Barroso: gabinety komisarzy źle dobrane

Szef Komisji Europejskiej gani komisarzy za to, że tworzą swoje gabinety według klucza narodowościowego.

2010-01-22, 12:16

Barroso: gabinety komisarzy źle dobrane
Jose Barroso, źr. Wikipedi

Szefowi Komisji Europejskiej nie podobają się składy gabinetów przyszłych komisarzy - pisze portal internetowy EurActiv, powołując się na wewnętrzny dokument Komisji.

Jose Barroso uważa, że w gabinetach jest za dużo osób tej samej narodowości co komisarze.
Nowa Komisja Europejska wprawdzie rozpocznie pracę dopiero po zatwierdzeniu przez Parlament, czyli za pewne w połowie lutego, ale już teraz przyszli komisarze dobierają sobie współpracowników.

Zasada w Brukseli jest taka, że sześcio-, siedmioosobowe gabinety mają być międzynarodowe, nie powinni w nich dominować rodacy komisarzy. Tymczasem w praktyce wygląda to inaczej. Komisarze chcą otaczać się zaufanymi ludźmi i stąd pokusa, by były to osoby z tego samego kraju. I w nowej Komisji, jak pisze portal EurActiv, równowaga narodowościowa jest zachwiana. Włoski komisarz Antonio Tajani dobrał sobie do współpracy aż pięciu Włochów, asystentów z tego samego kraju mają też przyszli komisarze z Belgii, Węgier, Malty i Austrii.

Ciekawe są także dane na temat narodowości urzędników obsadzonych na wysokich stanowiskach w Komisji Europejskiej. Najliczniejsze grupy to osoby z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, co może być tłumaczone wielkością kraju, ale nie do końca. Akurat te państwa, o czym mówi się od dawna, choć teoretycznie powinny dbać o interes europejski, wysyłają swoich rodaków do Brukseli, by pilnowali interesu narodowego. Poza tym w nowej Komisji zauważalna jest też bardzo dużo urzędników z Portugalii, co jak na kraj niezbyt duży, może budzić zdziwienie. Wyjaśnienie może być chyba tylko takie, że są to rodacy Jose Barroso.

REKLAMA

ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej