Czwarta rocznica zestrzelenia malezyjskiego samolotu nad Ukrainą. W katastrofie zginęło 298 osób
Boeing 777-200ER linii Malaysia Airlines został zestrzelony nad wschodnią Ukrainą, na obszarze kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów. Według ustaleń międzynarodowych eksperckich komisji cywilny samolot zestrzelono za pomocą rosyjskiego systemu przeciwlotniczego.
2018-07-17, 11:26
Posłuchaj
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za zestrzelenie samolotu. - Łączymy się w żałobie i modlitwach z rodzinami wszystkich 298 ofiar katastrofy sprzed 4 lat.- napisał prezydent Ukrainy na swojej stronie w internecie. Petro Poroszenko podkreślił, że to Rosja jest winna tragedii i powinna być pociągnięta do odpowiedzialności. Jak przypomniał, według ustaleń wspólnej grupy śledczej złożonej z przedstawicieli Holandii, Belgii, Australii, Malezji i Ukrainy pasażerski samolot został zestrzelony za pomocą rosyjskiego systemu przeciwlotniczego Buk. Rakieta, jak zaznaczył, należała do rosyjskiej armii i była dostarczona z terenu Federacji Rosyjskiej.
W holenderskiej miejscowości Vijfhuizen, gdzie znajduje się pomnik upamiętniający katastrofę, odbędą się uroczystości, w których wezmą udział bliscy ofiar.
Do akceptacji "państwowej odpowiedzialności" Federacji Rosyjskiej za tragedię wezwał też szef brytyjskiego MSZ Jeremy Hunt.
Samolot Boeing 777-200ER leciał z Amsterdamu do Kuala Lampur. Na jego pokładzie znajdowali się obywatele 10 państw, w przeważającej liczbie Holendrzy, ale też Malezyjczycy, Australijczycy czy Brytyjczycy. Rosja nie przyznaje się do zestrzelenia maszyny.
REKLAMA
msze
REKLAMA