Marcin Wikło o "SokzBuraka": trzeba odróżnić krytykę od hejtu i pomówień

- Zależy mi na tym, żeby ludzie mieli świadomość kto hejtuje. Politycy PO mają gęby pełne frazesów, mówią o języku nienawiści, który należy odrzucić, którego nie wolno stosować. Z drugiej strony widzimy, że zorganizowany hejt leży po ich stronie - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Wikło, dziennikarz tygodnika "Sieci".

2019-09-24, 07:35

Marcin Wikło o "SokzBuraka": trzeba odróżnić krytykę od hejtu i pomówień
Marcin Wikło. Foto: PR24/AK

Posłuchaj

23.09.19 Marcin Wikło "Sieci": zależy mi na tym, aby ludzie, którzy podają dalej informacje wiedzieli, kto za to płaci
+
Dodaj do playlisty

Dziennikarze tygodnika "Sieci" ustalili, że za stronami i profilami społecznościowymi pod nazwą "SokzBuraka" stoją osoby związane z Platformą Obywatelską, m.in. Mariusz Kozak-Zagozda.

Powiązany Artykuł

Czabański1200.jpg
K. Czabański: to zgroza, jeżeli z pieniędzy podatników organizuje się hejt

Marcin Wikło relacjonował ustalenia tygodnika Sieci. - Mariusz Kozak-Zagozda chciałby, żebyśmy myśleli, że jego wspólna historia z profilem "SokzBuraka" zakończyła się w 2017 roku. Tak nie jest. Jego telefon używany jest do administrowania loginem do profilu twitterowego. Pan Mariusz Kozak-Zagozda rzeczywiście zbył w 2017 r. spółce Andrzeja Szulińskiego domenę "SokBuraka" ale numer telefonu, którym się posługuje, jest zarejestrowany na jedną ze spółek tegoż Andrzeja Szulińskiego. Te związki są bardzo bliskie – podkreślał.

Dziennikarz zaznaczył, że dziennikarzom nie udało się ustalić, czym dokładnie zajmuje się w Ratuszu Mariusz Kozak-Zagozda – Usłyszeliśmy, że rzadko bywa w pracy, być może pracuje zdalnie. W urzędzie nie byli w stanie nam powiedzieć, na czym polegają jego obowiązki. Wiadomo, że od kwietnia 2019 roku jest na etacie w Wydziale Marketingu Urzędu Miasta st. Warszawy. Drugi etat ma od lutego 2018 r. w Platformie Obywatelskiej – mówił gość audycji.

>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Rzecznik rządu o serwisie "Sok z Buraka": niebywały skandal

REKLAMA

- Trzeba odróżnić krytykę polityczną, nawet bardzo ostrą i wyrazistą od zwykłego hejtu i pomówień, które pojawiały się w „SokuzBuraka”. Mam nadzieję, że poseł Małgorzata Wassermann będzie mogła stanąć oko w oko z człowiekiem, który wymyślił i zrealizował plan podania informacji, że kiedyś rzekomo dokonała aborcji. To było coś, co bardzo ja dotknęło. Prawdziwy ściek internetowy, który tam się gromadził, ośmiela najgorszych hejterów – podkreślał Mariusz Wikło.

Hejt instytucjonalny

- Zależy mi na tym, żeby ludzie mieli świadomość kto hejtuje. Politycy PO mają gęby pełne frazesów, mówią o języku nienawiści, który należy odrzucić, którego nie wolno stosować. Z drugiej strony widzimy, że zorganizowany hejt leży po ich stronie. Hejt instytucjonalny, wsparty setkami tysięcy followersów. Bardzo zależy mi na tym, aby ludzie, którzy podają dalej te informacje, wiedzieli, kto za to płaci i czyją robotę wykonują – dodał gość audycji.

"SokzBuraka" publikuje między innymi memy, fotomontaże i inne materiały, często wymierzone w polityków związanych z partią rządzącą.

Stołeczni radni PiS Sebastian Kaleta i Jacek Ozdoba zwrócili się do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o jak najszybsze odniesienie się do tej sprawy.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całości audycji.

Rozmawiała Magdalena Złotnicka.

PR24/ka

____________________ 

REKLAMA

Data emisji: 23.09.2019

Godzina emisji: 12:45

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej