Koronawirus w Zielonej Górze. Prezydent miasta podjął decyzję ws. imprez masowych
- Imprezy masowe, które są zaplanowane w najbliższych dwóch tygodniach, zostaną odwołane - poinformował Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. Wyjaśnił, że jest to element zapobiegawczy. - Miasto na dzień dzisiejszy jest bezpieczne i przygotowane - zapewnił.
2020-03-04, 15:43
Na oddziale zakaźnym szpitala w Zielonej Górze hospitalizowany jest pacjent, u którego potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Mężczyzna przyjechał do kraju z Niemiec. Według informacji medialnych wrócił z karnawału w Nadrenii Północnej Westfalii.
Powiązany Artykuł
Zidentyfikowano już osoby, które podróżowały z Niemiec z pacjentem "zero"
"Lepiej zapobiegać takim wydarzeniom"
Prezydent Zielonej Góry na konferencji prasowej ogłosił, że po konsultacji z wojewodą lubuskim Władysławem Dajczakiem miasto podjęło decyzję, że wszystkie imprezy masowe, które są zaplanowane w najbliższych dwóch tygodniach, zostaną odwołane.
>>>[CZYTAJ TAKŻE] Piotr Müller: mechanizm reagowania ws. koronawirusa zadziałał
REKLAMA
Jak wyjaśnił, to element zapobiegawczy. - Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce dotyczy osoby, która przyjechała z Niemiec, gdzie była uczestnikiem właśnie imprezy masowej. Uważamy więc, że lepiej zapobiegać takim wydarzeniom - podkreślił.
Jak zapobiegać zakażeniu?
Wśród odwołanych wydarzeń jest koncert planowany na 8 marca, mistrzostwa Polski w tańcu czy targi oświatowe. - Uważamy, że te imprezy mogą się odbyć nie teraz, a w innym terminie - dodał.
Apel o spokój
Prezydent Zielonej Góry zapewnił jednocześnie, że na razie miasto jest bezpieczne i przygotowane. - Apelujemy do wszystkich o zachowanie spokoju - powiedział.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Minister zdrowia: potwierdzono obecność koronawirusa w Polsce
REKLAMA
Janusz Kubicki zaznaczył, że nie ma potrzeby zamykania szkół.
- Z dyrektorami szkół też były spotkania, dostali procedury. Są wytyczne ministra edukacji, które wszyscy dyrektorzy posiadają - przypomniał włodarz.
"Maseczka to zbieracz zarazków"
Na temat koronawirusa mówił też w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Włodzimierz Gut, wirusolog. - Maseczki są potrzebne w określonych warunkach. Po pierwsze dla chorego, żeby nie rozsiewał zarazków, dla badacza, żeby nie wykrył tego, czego nie ma, a po trzecie dla lekarza - wyjaśnia Gut.
Powiązany Artykuł
Walka z koronawirusem. 100 mln zł z rezerwy budżetu zostanie rozdzielone pomiędzy szpitale
Profesor podkreślił też, że maseczka nie jest wskazana dla osób, które nie są zakażone koronawirusem. - Taka maseczka to zbieracz wszystkiego, co zostanie potem przeniesione na człowieka - kontynuował.
REKLAMA
Według niego bardzo wiele osób używa maseczek niewłaściwie. - Często widzę, jak ktoś nosi ją pod brodą albo odchyla i sięga po jedzenie. Oczywiście nieumytą ręką. Maseczka staje się wówczas źródłem zakażenia - przestrzega.
bb
REKLAMA