"Nigdy nie zgodzimy się, by ludzi przywożono do Polski przymusowo". Prezydent o relokacji migrantów
- Jesteśmy narodem ludzi życzliwych, ale nie zgadzamy się, aby migranci byli do Polski przywożeni przymusowo - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas debaty w TVP.
2020-06-17, 21:42
Powiązany Artykuł
Dziś debata prezydencka. Prof. Młyńczyk: nie spodziewam się radykalnych wystąpień
- Przede wszystkim jesteśmy narodem ludzi życzliwych, a także członkiem Unii Europejskiej. Od lat przyjeżdża do naszego kraju wielu przybyszów z Ukrainy, Białorusi, którzy żyją między nami, pracują. Jesteśmy ludźmi, którzy serdecznie ich przyjmują - od tej strony nie mamy problemu - mówił prezydent.
- "Bezkompromisowe podejście". Beata Kempa o reakcji szefa MSWiA na unijny pakt ws. migracji
- "Rozpaczliwe poszukiwanie tematów zastępczych". Publicysta o unijnym pakcie migracyjnym
Posłuchaj
Jak podkreślił Andrzej Duda "oni chcą być w naszym kraju". - Nigdy nie zgadzaliśmy się i nie zgadzamy na to, aby ludzi transportowano do Polski przymusowo, a tak miało być z relokacją. Ja się na to nie godziłem, to jest łamanie praw tych ludzi, powinni udać się do tego kraju, do którego chcą - podkreślił.
Komunia św. i religia w szkole
Podczas prezydenckiej debaty w TVP kandydaci pytani byli o to, czy są za umożliwieniem dzieciom przygotowania się do pierwszej komunii świętej.
REKLAMA
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że relacje między państwem a Kościołem reguluje w Polsce umowa konkordatowa i konstytucja. - To, że powołałem swojego przedstawiciela do komisji dotyczącej pedofilii jest jasne od dosyć dawna i dziwię się, że jeden z kandydatów o tym nie wie, to pokazuje, że ma blade pojęcie o sprawach, które dzieją się w Polsce - podkreślił, odpowiadając na zarzut Hołowni.
Według niego w Polsce jest tak, że to rodzice decydują o wychowaniu swoich dzieci i to oni decydują o wysyłaniu dzieci na lekcje religii w szkole.
Euro za złotego?
W debacie prezydenckiej w TVP kandydaci na najwyższy urząd w Polsce odpowiadali również na pytanie, czy złoty powinien zostać zastąpiony przez euro.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda podkreślił, że z dyskusją o przyjęciu wspólnej europejskiej waluty należy poczekać do czasu gdy Polacy będą zamożniejszym społeczeństwem.
REKLAMA
Posłuchaj
REKLAMA