Rosja nie pozwala upamiętnić zamordowanych jeńców z Ostaszkowa. Zakaz dla polskich dyplomatów
- Polscy dyplomaci nie będą mogli złożyć kwiatów pod gmachem dawnej siedziby NKWD w Twerze, gdzie zamordowani zostali wiosną 1940 roku jeńcy z obozu w Ostaszkowie. Brak zgody uzasadniono epidemią - powiedział charge d'affaires ambasady w Moskwie Jacek Śladewski.
2020-09-02, 12:08
Dyplomaci co roku składają w tym miejscu kwiaty 2 września, w rocznicę otwarcia Polskiego Cmentarza Wojennego w Miednoje. W tym roku przypada 20. rocznica otwarcia cmentarza, na którym pochowani są zabici w Twerze jeńcy obozu w Ostaszkowie. Delegacja ambasady RP odwiedza w środę Miednoje i Twer.
Powiązany Artykuł
Dramatyczne losy polskich policjantów na Wschodzie
Jak powiedział Jacek Śladewski, nigdy wcześniej nie zdarzyło się, by przedstawiciele ambasady RP nie zostali dopuszczeni pod budynek byłej siedziby NKWD. W gmachu tym mieści się obecnie Uniwersytet Medyczny w Twerze.
- Badacz Memoriału: część dokumentów w sprawie Katynia jest wciąż utajnionych
- Historyk Memoriału: Katyń to zbrodnia, ale wciąż nikt w Rosji nie nazywa Stalina i NKWD zbrodniarzami
- Otrzymaliśmy takie wyjaśnienie, że są to ograniczenia związane z COVID-19 - poinformował dypolomata. Drugim powodem, jak dodał, jest fakt, że na budynku nie ma już tablicy przypominającej o ofiarach zbrodni katyńskiej. Została ona zdemontowana wiosną br.
REKLAMA
paw/
REKLAMA