Awaria "Czajki". Do Wisły wpadło ponad milion metrów sześciennych ścieków więcej niż rok temu
Ponad 4,6 mln metrów sześciennych nieoczyszczonych ścieków wpłynęło już do Wisły po awarii przesyłu nieczystości z lewobrzeżnej części Warszawy do oczyszczalni "Czajka". To o 1 mln więcej niż przed rokiem. W sobotę miną trzy tygodnie od początku drugiej awarii kolektorów ściekowych.
2020-09-18, 14:48
Według danych Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska od początku awarii, czyli od 29 sierpnia, wpłynęło do Wisły łącznie ponad 4,6 mln m sześc. nieoczyszczonych ścieków. Po awarii, do której doszło przed rokiem, całkowity zrzut ścieków liczył ponad 3,6 mln m sześc. nieczystości.
Powiązany Artykuł
Prezes Wód Polskich: awaria "Czajki" to zagrożenie życia i zdrowia, miasto spóźnione w działaniach
Prace trwają
W zeszłym roku zapasowy rurociąg zbudowany przez Wody Polskie powstał w 17 dni. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, które w tym roku odpowiada za budowę i uruchomienie bypassa, poinformowało w piątek na swojej stronie internetowej, że "po obu stronach Wisły trwają prace związane z budową tymczasowych rurociągów, którymi będą transportowane ścieki z części lewobrzeżnej Warszawy".
#RaportdlaMieszkańców Prace związane z budową tymczasowego rurociągu dobiegają końca.👷Trwają próby obciążeniowe mostu...
Opublikowany przez MPWiK Warszawa Piątek, 18 września 2020
W czwartek MPWiK przekazało, że pompy podłączone do tymczasowego rurociągu, są w stanie tłoczyć do 3,5 m sześc. ścieków na sekundę. Na pytanie, kiedy zostaną uruchomione i zaczną pompować ścieki, przedsiębiorstwo odpisało, że roboty są realizowane zgodnie z harmonogramem.
Podczas konferencji prasowej 4 września wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński zapowiedział, że zapasowy rurociąg ma być uruchomiony "w ciągu czterech tygodni, licząc od dzisiaj", czyli na początku października.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Ekspert: rury do "Czajki" z nieodpowiednich materiałów. "To połączenie musiało puścić"
Bypass ułożony na moście pontonowym może funkcjonować jedynie do końca listopada. MPWiK musi do tego czasu ułożyć pod dnem Wisły zapasowe rurociągi. Inwestycja ma być realizowana w technologii HDD lub Direct Pipe polegającej na przepychaniu rur pod ziemią.
Jednak do tej pory miasto nie wybrało firmy, która miałaby zrealizować inwestycję. - Obecnie jesteśmy na etapie rozmów z potencjalnymi wykonawcami - przekazała w czwartek rzecznik ratusza Karolina Gałecka.
- Awaria w oczyszczalni "Czajka". Trwają prace przy budowie rurociągu
- Paweł Średziński: wszyscy przyczyniamy się do trucia polskich rzek
Tymczasem - jak poinformowały na swojej stronie internetowej Wody Polskie - "obecnie pojawił się jeszcze jeden pomysł na ułożenie dodatkowego rurociągu bezpośrednio w dnie Wisły poprzez jego zatopienie".
W ocenie Wód Polskich "wkopanie w dno i obłożenie rurociągu materacem kamiennym długoterminowo nie gwarantuje trwałości instalacji". Eksperci zwrócili również uwagę, że "może dojść do utraty stabilności rurociągu i uszkodzenia całej instalacji, szczególnie w czasie przejścia wielkich wód".
kb
REKLAMA
REKLAMA