Badania toksykologiczne Giertycha? Liziniewicz: to jakiś kabaret i gra procesowa

- To bardzo dziwne, sądzę, że to jakaś gra procesowa, w której w przeciąganie liny bawią się prawnicy. Giertych "pływa w tym" od lat i wie, jak można obchodzić procedury, więc z tego korzysta - powiedział Jacek Liziniewicz z "Gazety Polskiej Codziennie".

2020-10-19, 19:55

Badania toksykologiczne Giertycha? Liziniewicz: to jakiś kabaret i gra procesowa
Karetka przed domem Romana Giertycha, którą został przewieziony do szpitala po zasłabnięciu podczas przeszukiwania jego posiadłości przez agentów CBA.Foto: ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

- Dziś uzyskałem informację, że szpital, w którym przebywa Roman Giertych, zleci jego badania toksykologiczne. Decyzja ta związana jest ze znacznym pogorszeniem jego stanu zdrowia od momentu zatrzymania i problemami diagnostycznymi - przekazał w poniedziałek mec. Jakub Wende, pełnomocnik Giertycha.

Powiązany Artykuł

1200 (1).jpg
Nowe informacje ws. rezydencji Romana Giertycha. Skąd miał pieniądze na posiadłość we Włoszech?

Liziniewicz: pływa w tym od lat

Dodał, że nadal nie wiadomo, "co mu jest, a wyniki są złe". Adwokat zaznaczył, że badania najprawdopodobniej zostaną zlecone za granicą, ponieważ w Polsce nie są dostępne wszystkie odczynniki do tego konieczne. Wende wskazał, że jego klient czuje się lepiej niż w poprzednich dniach.

Posłuchaj

Jacek Liziniewicz o informacjach dotyczących badania toksykologicznego Romana Giertycha oraz o pobiciu operatora kamery TVP ("Stan rzeczy") 21:55
+
Dodaj do playlisty

- Roman Giertych robi chyba jakiś kabaret. To bardzo dziwne, sądzę, że to jakaś gra procesowa, w której w przeciąganie liny bawią się prawnicy. Giertych "pływa w tym" od lat i wie, jak można obchodzić procedury, więc z tego korzysta - stwierdził Jacek Liziniewicz.

CZYTAJ TAKŻE:

Powiązany Artykuł

1200 (2).jpg
Dwugłos ws. Giertycha. Kuźmiuk: III RP w pigułce, Kowal: nie było powodu do zatrzymania

"Życie to nie film"

Publicysta zaznaczył, że nie mamy w tym przypadku do czynienia z "jakimś nowiczokiem lub innymi skomplikowanymi substancjami, które oglądaliśmy w filmach o Jamesie Bondzie".

REKLAMA

- Życie to nie film i warto o tym pamiętać. Chodzi raczej o próbę przedłużenia postępowania w tej sprawie - podkreślił Liziniewicz.  

***

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: Jacek Liziniewicz ("Gazeta Polska Codziennie")
Data emisji: 19.10.2020
Godzina emisji: 19.06

PAP/Polskie Radio 24/db

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej