Szef klubu PiS: rektor WUM już dawno powinien podać się do dymisji
- Rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong już dawno powinien podać się do dymisji - ocenił w rozmowie z dziennikarzami wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
2021-01-12, 10:43
Minister zdrowia Adam Niedzielski na poniedziałkowej konferencji prasowej, podczas której podsumowywał wnioski z kontroli NFZ w sprawie nieprawidłowości przy szczepieniach w WUM, stwierdził m.in., że nie widzi możliwości współpracy z władzami uczelni.
Powiązany Artykuł
Szczepienia na WUM poza kolejnością. Anna Kwiecień: tego nie da się wytłumaczyć
- Moim oczekiwaniem jest dymisja rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego – oświadczył.
Czas na dymisję
Ryszard Terlecki był pytany o wyniki kontroli na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, która potwierdziła nieprawidłowości w organizacji szczepień przeciw COVID-19 w tej placówce. Doszło tam do zaszczepienia poza kolejnością przedstawicieli świata kultury, polityki i biznesu - osób spoza grupy zero.
Dziennikarze pytali wicemarszałka Sejmu m.in. o apel ministra zdrowia, aby rektor WUM podał się do dymisji, a ci, którzy zaszczepili się poza kolejnością, aby zajęli się wolontariatem.
REKLAMA
- Były oficer SB zaszczepiony poza kolejnością. Prof. Domański: to bardzo zaskakujące
- "Zadziwia bezczelność". Jadwiga Wiśniewska o szczepieniu aktorów i polityków poza kolejnością
- Nie wiem, czy to jest realne, aby zajęli się wolontariatem, natomiast rektor już dawno powinien podać się do dymisji - powiedział szef klubu PiS.
Personel bez szczepienia
Powiązany Artykuł
Szef sejmowej komisji zdrowia: dochodziły do mnie sygnały, że dyrektorzy szpitali byli poddawani naciskom
Podsumowując w poniedziałek raport po kontroli NFZ, szef resortu zdrowia wskazał, że z 450 dawek szczepionki, przeznaczonych dla personelu tej placówki, blisko 200 trafiło do osób, które nie były pracownikami WUM. Część osób mogło być członkami rodzin personelu lub pacjentami. Z personelu natomiast zgłosiły się w tym czasie co najmniej 32 osoby, które jednak nie zostały w trakcie tej akcji zaszczepione.
Minister podkreślił, że takie nieprawidłowości wskazują na złą organizację i nierzetelność, wobec których konieczna jest kara. Wyjaśnił, że w przypadku kontroli prowadzonych przez NFZ jest ona mierzona jako 50 proc. środków przekazywanych za dany okres. W związku z tym WUM potrącone zostanie blisko 350 tys. zł.
REKLAMA
Brak dowodów na akcję promocyjną
Niedzielski dodał, że nie znaleziono żadnych umów lub zobowiązań wskazujących, że niektóre z zaszczepionych osób zdecydowały się na to w ramach akcji promocyjnej.
Powiązany Artykuł
Jest zawiadomienie do prokuratury ws. szczepień na WUM
Podkreślił, że osoby zaszczepione poza kolejnością powinny poczuć odpowiedzialność, a pewnym odpracowaniem tego niesłusznie przyjętego przywileju byłaby praca w charakterze wolontariusza w przychodniach bądź w miejscach, w których można pomóc walczyć z COVID-19.
- "Zachowali się w sposób nieetyczny". Szef KPRM o zaszczepionych poza kolejnością
- Dr Sutkowski o szczepieniu celebrytów poza kolejką: mam nadzieję, że nie będzie to już miało miejsca
Rektor WUM prof. Zbigniew Gaciong, według rzecznik uczelni, stanowisko w sprawie informacji przedstawionych przez ministra zdrowia zajmie we wtorek.
Szczepionki dla celebrytów
Do szczepień wbrew zasadom Narodowego Programu Szczepień, zgodnie z którym obecnie szczepiona jest grupa zero, a więc pracownicy ochrony zdrowia i rodzice wcześniaków, na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym doszło pod koniec grudnia.
Wśród zaszczepionych przez Centrum Medyczne WUM znaleźli się b. premier, europoseł SLD Leszek Miller z żoną, aktorzy, m.in. Krystyna Janda, jej córka Maria Seweryn, Wiktor Zborowski, Michał Bajor, Olgierd Łukaszewicz, Anna Cieślak i Radosław Pazura, satyryk Krzysztof Materna i dyrektor programowy TVN Edward Miszczak.
REKLAMA
fc
REKLAMA