"Zamknięta dyktatura w centrum Europy". Publicysta o reżimie Aleksandra Łukaszenki
- Białoruś stała się państwem wojskowej dyktatury, jeśli trzeba blokowane są drogi i wyłączany jest Internet - mówił w Polskim Radiu 24 Rusłan Szoszyn, publicysta "Rzeczpospolitej".
2021-02-21, 10:00
Białoruskie dziennikarki, Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa, zostały skazane na dwa lata więzienia. Reporterki Biełsatu relacjonowały na żywo antyreżimowe protesty na Białorusi. Sąd w Mińsku uznał, że sterowały protestami.
- Tak naprawdę to jest rozprawa nad wolnością słowa, dziennikarki wykonywały swoją pracę, a trzeba powiedzieć, że niewielu dziennikarzy odważyło się wtedy na relacjonowanie antyreżimowych protestów. Proces jest więc pokazowy, jest nauczką dla innych, by nie odważali się transmitować czegokolwiek z ulic białoruskich miast - powiedział gość PR24.
Powiązany Artykuł
Nawalny usłyszał kolejny wyrok. Uznano go za winnego obrazy weterana
"Walcem rozjechano gazety"
Dodał, że reżim Aleksandra Łukaszenki boi się jakichkolwiek informacji. - Walcem rozjechano przecież niezależne gazety, dziennikarze są prześladowani, a sam kraj stał się państwem wojskowej dyktatury, jeśli trzeba blokowane są drogi i wyłączany jest Internet. Białoruś staje się dyktaturą w centrum Europy - podkreślił Rusłan Szoszyn.
Daria Czulcowa i Kaciaryna Andrejewa mają spędzić dwa lata w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wyrok zapadł w sądzie w Mińsku. W nagraniach z sądu widać dwie młode dziennikarki zamknięte w klatce. Mimo orzeczenia, obie na sali sądowej uśmiechały się, pozdrawiały kolegów dziennikarzy i wznosiły dłonie z placami ułożonymi w gest "Victorii".
REKLAMA
Posłuchaj
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Błażej Prośniewski
Gość: red. Rusłan Szoszyn (publicysta "Rzeczpospolitej")
Data emisji: 21.02.2021
REKLAMA
Godzina: 09.06
REKLAMA