W Sejmie drugie czytanie projektu o cenach energii

Przewiduje on, że maksymalna cena energii elektrycznej dla małych i średnich firm, samorządów oraz tzw. podmiotów wrażliwych wyniesie 785 złotych za megawatogodzinę. Jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, maksymalna cena za megawatogodzinę wyniesie 693 złote.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Warzecha mówił podczas dyskusji, że omawiane przepisy stanowią uzupełnienie ustawy o zamrożeniu cen energii elektrycznej do dwóch megawatogodzin rocznie dla gospodarstw domowych. Dodał, że gospodarstwa domowe nie będą musiały składać żadnych dokumentów, by skorzystać z gwarantowanej ceny energii. Wyjaśnił, że poziom zużycia będzie oceniał dostawca energii na podstawie rachunków.

Przejście do trzeciego czytania projektu ustawy

Poseł Warzecha wniósł też o przejście do trzeciego czytania projektu ustawy bez odsyłania jej do ponownego rozpatrzenia przez sejmową komisję do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych.

Posłowie opozycji wnieśli do projektu ustawy poprawki. Dariusz Wieczorek z klubu Lewicy zaproponował wprowadzenie dwóch rodzajów cen za energię elektryczną: jedna dla odbiorców indywidualnych i gospodarstw domowych, druga - dla wszystkich pozostałych odbiorców.

Głosowanie nad rządowym projektem ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku zaplanowano na 16:30.

Posłuchaj. Poseł PiS Marek Ast w Polskim Radiu 24

• Polska chce zmian w pakiecie energetycznym KE. Chodzi m.in. o limity cenowe na gaz
• Zamrożenie cen energii w 2023 roku. Sejm zdecydował

MN/PAP