Ekshumowano szczątki b. prezydenta Chile. Prokuratura sprawdzi przyczyny śmierci
Kości byłego prezydenta Chile Salvadora Allende zostaną ekshumowane na wniosek prokuratury, która chce ustalić, czy nie doszło do jego zamordowania.
2011-05-23, 08:00
Według oficjalnej wersji Allende zastrzelił się w pałacu prezydenckim gdy siły generała Augusto Pinocheta otoczyły go podczas zamachu stanu w 1973 roku.
Jego śmierć nie była nigdy jednak badana przez śledczych i w Chile wielu podejrzewa, że wojskowi mogli go zamordować i zatuszować zbrodnię.
Teraz, za zgodą rodziny i sądu, eksperci spróbują ustalić okoliczności śmierci byłego prezydenta. Do ekshumacji doszło w poniedziałek rano.
Zastrzelił się prezentem od Castro?
Ciało 65-letniego Allende zostało znalezione w pałacu w czasie, gdy wojska Pinocheta szturmowały budynek, z udziałem m.in. samolotów sił powietrznych. Oficjalna informacja przekazana niedługo potem orzekała, że zastrzelił się używając karabinu, jaki w prezydencie otrzymał od Fidela Castro. Jego lekarz osobisty potwierdził samobójstwo i rodzina zaakceptowała tę wersję wydarzeń.
REKLAMA
Wrócą dawne podziały?
Wrać z wyciągnięciem kości byłego prezydenta z grobu w Chile wraca pamięć dawnych podziałów – relacjonują brytyjskie media. Podczas gdy dla niektórych Allende był groźnym marksistą chcącym Chile zamienić w drugą Kubę, dla drugich był socjaldemokratą, którego wizja dla kraju została zamordowana przez Pinocheta.
Pinochet mordował tysiącami
Po zamachu stanu Augusto Pinochet rządził przez 17 lat. Ponad 3000 przeciwników politycznych zostało zamordowanych, lub nigdy nie odnalezionych. Sprawa śmierci Allende jest jednym z 726 przypadków możliwych naruszeń, które badają prokuratorzy zajmujący się rządzami Pinocheta.
BBC, sg
REKLAMA