Urodziny w rezerwacie. Mamy cztery żubry

Jeszcze nie mają imion, ale już hasają po wybiegu. Cztery młode żubry przyszły na świat w Jankowicach koło Pszczyny.

2011-06-14, 17:11

Urodziny w rezerwacie. Mamy cztery żubry

Najmłodszy ma zaledwie pięć dni, najstarszy – półtora tygodnia. Cztery żubry, które przyszły na świat w jankowickim rezerwacie czekają teraz na wpis do Księgi Rodowodowej Żubrów – rejestru, który pozwala kontrolować całą populację. Wkrótce doczekają się też imion, które zgodnie z zasadami muszą zaczynać się od liter „Pl” lub „Po”.  

- Jesteśmy w trakcie ewidencjonowania ich narodzin. Myślę, że dostaną je w przyszłym miesiącu - wyjaśnił Wojciech Tęsiorowski, leśniczy z Leśnictwa w Międzyrzeczu.

Trzy z żubrzych noworodków przyszły na świat w zamkniętym dla zwiedzających rezerwacie, który utworzono bo zwierzęta cierpiały na przynoszone przez ludzi choroby. Oprócz nich mieszka tam jeszcze 37 żubrów. Jeden przyszedł na świat w wydzielonej dla małego stadka zagrodzie utworzonej specjalnie dlatego, by turyści mogli oglądać zagrożone zwierzęta.

Pierwsze cztery żubry przyjechały do Pszczyny w 1865 roku – car Rosji wymienił je na 20 jeleni. Początkowo żubry rozwijały się dobrze i szybko stały się atrakcją łowiecką dla wysoko urodzonych. W międzywojniu wiele żubrów zostało bezprawnie zabitych. Później próbowano odtworzyć stado, ale zwierzęta chorowały, więc rezerwat trzeba było zamknąć. Otwarty dla turystów wybieg stworzono dopiero w 2006 roku – żubry można podziwiać z mierzącej 2 km ścieżki wzdłuż ogrodzenia.

REKLAMA

PAP, wit

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej