Ostróda: 7-letni chłopiec wpadł do studni
Mateusz zaginął podczas wyprawy po orzechy. Chłopca szukało ponad 200 osób: policjantów, strażaków i żołnierzy. Dziecko, zziębnięte i poobijane, znaleziono w studni.
2011-09-08, 06:15
Posłuchaj
7-letni Mateusz poszedł z ojcem do lasu na orzechy. Zagubił się, gdy rodzic na chwilę spuścił go z oczu. Ponieważ tata nie odnalazł syna, wezwał pomoc.
Dzień na zdjęciach: zobacz galerię>>>
Chłopca szukało ponad 200 osób: policjanci z Ostródy, oddziały prewencji z Olsztyna, strażacy oraz żołnierze z Elbląga i Morąga w tym Żandarmeria Wojskowa. W poszukiwaniach uczestniczyły psy tropiące, na miejscu wykorzystywane były też kamery termowizyjne.
Chłopca odnaleziono w studni na skraju lasu w okolicy Polkajny na terenie gminy Miłakowo. 7-latek został przewieziony do szpitala, ponieważ był zziębnięty i poobijany.
- Na szczęście zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zakończyły się pomyślnie i chłopiec nie spędzi nocy w lesie. Poszukiwania były o tyle trudne, że dziecko ma kłopoty ze słuchem i mową - mówi Mariola Ostaszewska z biura prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
PAP,kk
REKLAMA