"PO może po cichu flirtować z Palikotem i SLD"
Waldemar Pawlak obawia się, że Platforma może w tajemnicy szukać poparcia także poza koalicją.
2011-10-24, 09:50
Koalicjanci dostali mniej mandatów niż w poprzedniej kadencji. Były premier mówi w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita", że wskutek tego po pierwsze nie można myśleć o zwiększeniu udziału PSL w rządzie, a po drugie - należy obawiać się "cichych flirtów" członków Platformy.
- Nie lekceważyłbym wyznania miłości, które uczynił Leszek Miller, mówiąc że SLD jest bardziej modernistyczny i europejski od PSL - powiedział Waldemar Pawlak i przestrzegł, że SLD może dzięki przychylności PO forsować "bardzo radykalne pomysły".
Pawlak w rozmowie z "Rz" potwierdza, że na wicemarszałka Sejmu będzie rekomendował Eugeniusza Grzeszczaka, a Ewę Kierzkowską, która nie zdobyła mandatu parlamentarnego, będzie polecał do Kancelarii Premiera.
Były premier przyznaje też, że "jest wkurzony" na ministra Michała Boniego, który wymyślił, by ubezpieczenie zdrowotne rolników było płacone proporcjonalnie do ich dochodów.
REKLAMA
- To niedopuszczalny powrót komunizmu - kwituje.
Rzeczpospolita, wit
REKLAMA