Masterton: w Polsce chciano mi płacić w kiełbasie
Angielski mistrz horroru Graham Masterton, spotkał się z fanami w Warszawie, gdzie promował swoją biografię.
2011-11-04, 16:57
Masterton zadebiutował w 1975 roku książką "Manitou". To opowieść o indiańskim szamanie narodzonym ponownie w obecnych  czasach, aby zemścić się na białym człowieku. 
W Polsce "Manitou" sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy.  Pisarz uważa, że książka odniosła sukces w Polsce ponieważ była pierwszym od czasów II wojny światowej  horrorem z Zachodu. 
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Moja żona była Polką i  gdy tylko książka została tu opublikowana, nawiązaliśmy znajomości z  polskimi wydawcami. Wasz kraj stał się nam obojgu bardzo bliski. To  zachęciło nas do powrotów do Polski i do publikowania tu kolejnych  pozycji - powiedział mistrz horroru.
Podkreślił, że w czasach, kiedy ukazał się "Manitou" na Zachodzie polska waluta nie miała żadnej wartości. Sam wydawca powiedział mu, że więcej zyska, gdy jako wynagrodzenie przyjmie ikony albo kiełbasę.
- Na szczęście los mi sprzyjał. Akurat w tym czasie polski złoty  stał się walutą wymienialną. Ostatecznie dostaliśmy wynagrodzenie  pieniężne. Faktem jest, że potrzebowaliśmy kilku walizek, żeby spakować  wszystkie pieniądze - wyjaśnił. 
 Graham Masterton przyjechał do Polski promować biograficzną książkę "Masterton", której współautorami i  pomysłodawcami są dwaj Polacy: Robert Cichowlas i Piotr Pocztarek. 
 
- Inicjatywa wyszła z ich strony. Piotr i Robert dotarli do mnie już  z konkretnym pomysłem na to, jak chcieliby o mnie napisać. Wydawali mi  się godni zaufania, a poza tym włożyli ogromny wysiłek w napisanie tej  książki. Jeszcze nie miałem okazji jej przeczytać w całości, ale już  teraz wiem, że wykonali wspaniałą pracę - powiedział.
Graham Masterton urodził się w Edynburgu, znany jest głównie jako autor  powieści grozy. Dotychczas wydał prawie 100 książek, w tym kilka cykli powieściowych,  m.in. "Rook" i "Strażnicy nocy". Masterton jest również autorem  poradników z dziedziny erotyki. Ma 65 lat. 
 
PAP,kk