Grecja: premier nie ustąpi bez porozumienia ws. rządu
Szef greckiego rządu Jeorjos Papandreu nie zamierza ustępować ze stanowiska, dopóki dwie główne partie nie porozumieją się w sprawie powołania rządu jedności narodowej.
2011-11-06, 17:50
Posłuchaj
Informację taką podała agencja AFP, powołując się na własne źródło w greckim rządzie. Celem rządzących jest osiągnięcie porozumienia jeszcze w niedzielę. Przywódca głównej greckiej partii opozycyjnej Antonis Samaras domaga się ustąpienia premiera Jeorjosa Papandreu.
Zdaniem Samarasa jest to warunek dokonania przełomu, który pozwoli Grecji wyjść z politycznego pata. Według Samarasa, dopóki Papandreu nie podejmie stosownej decyzji, zablokowane będą wszystkie wyjścia z sytuacji, w jakiej znalazł się kraj. Dodał, że rezygnacja premiera pociągnie za sobą pożądane właściwe działania zaradcze.
>>> Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH <<<
Papandreu zaproponował, że ustąpi ze stanowiska na rzecz rządu jedności narodowej. Zdaniem greckiego premiera gabinet taki jest konieczny, by wykonać zadania, jakie nakłada na Grecję europejski plan wyjścia z kryzysu. Ma to powstrzymać kraj przed bankructwem i opuszczeniem strefy euro.
Grecy chcą nowego rządu
Większość Greków opowiada się za stworzeniem nowego rządu jedności. Tak wynika z sondażu dla gazety "Protothema", przeprowadzonego w okresie konsultacji prezydenta Grecji z przedstawicielami tamtejszych partii politycznych.
W skład nowego gabinetu mieliby wejść przedstawiciele wszystkich partii obecnych w parlamencie. Powołanie takiego rządu zapowiedział w piątek w nocy premier Jeorjos Papandreu na kilka chwil przed tym, jak deputowani udzielili mu wotum zaufania. Greccy politycy liczą, że nowy rząd na kilka tygodni uspokoi sytuację polityczną w kraju, pogrążonym w kryzysie ekonomicznym.
Według badania opublikowanego na portalu gazety "Protothema", za takim rozwiązaniem opowiada się 52-procent badanych. 36-procent respondentów chce natomiast wcześniejszych wyborów.
Podobne badanie przeprowadzono dla lewicowego magazynu "Ethos". Z tego sondażu wynika, że zwolennikami stworzenia rządu jedności jest 45-procent respondentów. Niewiele mniej - 42-procent - chce według tygodnika przyspieszonych wyborów.
IAR, sm
REKLAMA