Wizje sprzed 100 lat. Większość się sprawdziła

Fotografię cyfrową, telefony komórkowe, gotowe dania na sprzedaż i inne zmiany w amerykańskim społeczeństwie w XXI wieku przewidział w roku 1900 pewien inżynier kolejowy.

2012-01-11, 18:34

Wizje sprzed 100 lat. Większość się sprawdziła
. Foto: fot. Vassil/Wikimedia Commons/CC

Chodzi o wizje, które John Elfreth Watkins zawarł w artykule "Co może się zdarzyć w ciągu najbliższych stu lat", opublikowanym w magazynie dla pań "Ladies Home Journal". Kilka dni temu te prognozy wydobyła na światło dzienne gazeta "Saturday Evening Post", a z powodu swojej trafności wywołały one poruszenie w internecie.

 

Co przewidział Watkins?

Na przykład fotografię cyfrową, choć nie użył tego słowa. W grudniu 1900 roku pisał w swoim artykule, że za sto lat zdjęcia będą "odzwierciedlać wszystkie barwy natury", będą "przesyłane telegraficznie na każdą odległość", a fotografia wydarzenia w Chinach ukaże się w gazetach godzinę po jej zrobieniu.

- W czasach Watkinsa zdjęcie z Chin mogło trafić do gazet zachodnich najwcześniej po tygodniu, a fotografia barwna była na etapie eksperymentu - zauważa Jeff Nilsson z "Saturday Evening Post".

REKLAMA

 

Wzrost rozwoju

Watkins, który na początku swego artykułu napisał, że jego prognozy mogą "wydawać się dziwne, niemal nierealne", z wielką dokładnością przewidział, że Amerykanie za sto lat będą wyżsi. Pisał, że staną się o jeden-dwa cale wyżsi - i rzeczywiście, przeciętny Amerykanin mierzył w 1900 roku 66-67 cali (168-170 cm), w 2000 roku - 69 cali (175 cm).

Inżynier kolejowy prognozował również, że "obieg bezprzewodowych telefonów i telegrafów obejmie świat", a "gotowe dania będą kupowane w zakładach podobnych do naszych dzisiejszych piekarni". Sądził jednak, że będą serwowane na naczyniach, które klienci będą musieli zwracać.

 

REKLAMA

Świat z perspektywy kamer

Według prognoz Watkinsa ludność Stanów Zjednoczonych miała liczyć za sto lat między 350-500 mln. To zbyt wiele - w 2000 roku Amerykanów było 280 mln - niemniej, przewidział on kierunek zmian, czyli wolniejsze tempo wzrostu ludności.

Nie mylił się też, kiedy pisał, że na początku XXI wieku "człowiek będzie oglądał świat" za pośrednictwem "kamer połączonych elektrycznie i ekranów" oddalonych o siebie "o tysiące mil". Ta wizja sprawdziła się faktycznie w XX wieku, dzięki telewizji na żywo i kamerom internetowym - pisze BBC.

 

Czołgi jak pociągi

Watkins przewidział też użycie energii elektrycznej w szklarniach, w których owoce będą rosły szybciej, a także to, że owoce będą większe, niż za jego czasów. Pisał też o czołgach - "fortecach na kołach", które będą "mknąć z szybkością dzisiejszego pociągu ekspresowego", a także to, że same pociągi osiągną szybkość 150 mil na godzinę (ponad 240 km/h).
Inżynier kolejowy, który nie zyskał za życia specjalnego rozgłosu, był wyjątkowo dalekowzroczny - zauważa Nilsson. Watkins przed napisaniem artykułu konsultował się z głównymi instytucjami naukowymi w kraju.

REKLAMA

 

 Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

 

W niektórych sprawach jednak się pomylił. Na przykład sądził, że w XXI wieku litery C, X i Q przestaną być potrzebne i nie będzie ich w alfabecie. Przypuszczał, że w wielkich miastach nie będzie samochodów, a cały transport przeniesie się pod ziemię lub nad nią. I myślał, że komary, muchy i karaluchy zostaną w przeciągu stu lat całkowicie wytępione.

REKLAMA

Być może prognozę zniknięcia komarów powinniśmy przenieść na rok 2100 - zauważa BBC.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej