Kraków: matka z noworodkiem wyskoczyła z 10. piętra
31-letnia kobieta zginęła na miejscu, dziecko w stanie krytycznym przewieziono do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować - poinformował rzecznik małopolskiej policji nadkom. Mariusz Ciarko.
2012-04-28, 16:12
Według wstępnych ustaleń kobieta wraz z córeczką wyszła rano na spacer. Około godziny 13 weszła do wieżowca w centrum Krakowa i wyskoczyła z dzieckiem z okna na klatce schodowej na 10. piętrze. Kobieta zginęła na miejscu, dziecko przez kilka godzin bezskutecznie ratowano w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich w zdarzeniu. Jak ustalono, kobieta nie leczyła się psychiatrycznie i nie zgłaszała problemów natury emocjonalnej. O jej problemach nie wiedział też mąż, który został przesłuchany.
Zdaniem psychologa i psychoterapeutki Izabelli Grzyb, specjalizującej się w leczeniu zaburzeń okresu ciąży i okołoporodowego to, że kobieta nie była leczona psychiatrycznie, jeszcze o niczym nie świadczy, ponieważ depresja poporodowa może rozwijać się do kilku miesięcy po porodzie.
PAP,kk
REKLAMA