Hollande o relacjach z Berlinem: turbulencje
Nowy prezydent Francji zapowiada, że zmieni politykę europejską w stosunku do tej jaką prowadził Nicolas Sarkozy. Między innymi chodzi o stosunki z Niemcami.
2012-05-08, 18:22
Posłuchaj
Francois Hollande nie ukrywa, że relacje Paryża z Berlinem mogą, jak to ujął językiem lotników, "przeżywać pewne turbulencje", gdyż w przeciwieństwie do Nicolasa Sarkozy'ego nie ma on zamiaru uznawać stosunków z Niemcami za uprzywilejowane dla Francji. Nowy prezydent wyjaśnił, że o ile docenia znaczenie francusko-niemieckiej lokomotywy dla rozwoju Europy o tyle podważa obowiązującą w tej chwili regułę oparcia Unii na dwóch biegunach: na Paryżu i Berlinie. Jego zdaniem niektóre słabsze pod względem gospodarczym państwa naszego kontynentu znalazły się na marginesie.
Zdaniem Hollande'a wobec wyzwań przed jakimi stoi Europa należy w mniejszym stopniu kłaść nacisk na sprawy unii politycznej a w większym zająć się takimi problemami jak kwestie energetyki.
Według komentatorów nowy prezydent wraca do idei z lat 50. i 60. dotyczących Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali oraz Europejskiej Polityki Rolnej. Dla Hollande'a priorytetem dla Europy jest wykorzystanie energii odnawialnych, rynek pracy i sprawy socjalne.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA