Antyrządowe manifestacje na ulicach hiszpańskich miast
W 57-ciu hiszpańskich miastach trwają manifestacje przeciwko, jak określili to organizatorzy, antyspołecznej polityce rządu.
2012-10-07, 16:01
Posłuchaj
Marsze są dziełam 150 organizacji społecznych, partii  politycznych i związków zawodowych, które wspólnie domagają się zaniechania  planowanych na przyszły rok cięć budżetowych.
"Chcą pogrążyć kraj w biedzie.  Nie pozwolimy im na to" - pod takim hasłem odbywają się manifestacje. To drugi protest w ciągu niespełna miesiąca. Tym razem przyczyną  było ogłoszenie przyszłorocznego budżetu, w którym zmniejszono kwotę na zasiłki  dlabezrobotnych, służbę zdrowia i edukację oraz zamrożono pensje  sferzebudżetowej.
"Panie Rajoy, dlaczego nie zapyta pan hiszpańskiego  społeczeństwa, co myśli o pańskiej polityce. Żądamy ogłoszenia referendum.  Chcemy mieć prawo do decydowania o naszym losie" - apelowali uczestnicy  madryckiego wiecu.
Związki zawodowe zagroziły zorganizowaniem kolejnego  strajku generalnego. Poinformowały, że jeśli rząd zignoruje apele społeczeństwa,  strajk zostanie przeprowadzony 14 listopada, w tym samym dniu, w którym odbędzie  się w Portugalii.