Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego jest fikcją?

Takie wnioski płyną ze sprawozdania Ministerstwa Zdrowia z działania programu w 2011 roku - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".

2013-02-06, 07:39

Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego jest fikcją?
Choroby rzadkie są słabo opisane i poznane, dlatego pacjenci często kilka lat czekają na diagnozę. Foto: Glow Images/East News

Powstały ponad dwa lata temu program miał na celu m.in. poprawę dostępności do leczenia psychiatrycznego i jego unowocześnienie, ale wyszło jak zawsze - donosi gazeta. I wylicza, że Ministerstwo Zdrowia, jego pomysłodawca, na ponad 20 zadań zrealizował... jedno.
Udało się tylko przygotować broszury na temat priorytetów ochrony zdrowia psychicznego i bezpłatnie rozdać je samorządom. Z powodu braku środków finansowych nie zrealizowano innych zadań, m.in. dotyczących zapobiegania samobójstwom, depresji.
Jak wylicza "DGP", na tym tle nie lepiej wypadają resorty edukacji i pracy. Jako jedyne wszystkie zadania wykonały ministerstwa sprawiedliwości i obrony.
Również w przypadku samorządów nie jest dobrze - większość województw nie przeznaczyła na program żadnych środków, podobnie jak blisko 80 proc. powiatów, a miasta też niechętnie podeszły do zadania.
Program jest zaplanowany do 2015 roku, więc są jeszcze dwa lata na poprawę. Ale szanse na sukces są niewielkie, powód jest zawsze ten sam: brak pieniędzy - podkreśla "DGP".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej