Tusk do Obamy: to budzi w nas stanowczy sprzeciw
- Pragniemy wyrazić solidarność ze wszystkimi poszkodowanymi w zamachu w Bostonie - napisał Donald Tusk w depeszy kondolencyjnej do prezydenta USA.
2013-04-16, 18:05
- Jestem głęboko poruszony doniesieniami o osobach, które zginęły lub zostały ranne na skutek tego zamachu - podkreślił Tusk w depeszy kondolencyjnej. Szef rządu zaznaczył, że z ogromnym smutkiem dowiedział się o tragicznych wydarzeniach w Bostonie.
- Atak na uczestników Maratonu Bostońskiego, gromadzącego we wspólnym, sportowym wysiłku tysiące ludzi, budzi w nas stanowczy sprzeciw. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar. Pragniemy wyrazić solidarność ze wszystkimi poszkodowanymi w zamachach. W imieniu Rządu Polskiego i własnym, składam na ręce Pana Prezydenta wyrazy współczucia - napisał szef polskiego rządu.
Do dwóch niemal równoczesnych wybuchów doszło w Bostonie w poniedziałek po południu tuż obok mety słynnego maratonu bostońskiego, kiedy jego uczestnicy kończyli bieg, trzy godziny po tym, jak metę przekroczyli zwycięzcy. Zginęły co najmniej 3 osoby - w tym 8-letnie dziecko, a ponad 140 zostało rannych.
Eksplozje na maratonie w Bostonie - relacja >>>
REKLAMA
PAP/aj
REKLAMA