Przyjaciel Hajzera: nie przesądzajmy o jego śmierci

Polski himalaista Artur Hajzer prawdopodobnie nie żyje. Taką informację miał przekazać Marcin Kaczkan, który razem z nim próbował zdobyć szczyt Gaszerbrum I.

2013-07-09, 16:06

Przyjaciel Hajzera: nie przesądzajmy o jego śmierci

Posłuchaj

Przyjaciel Artura Hajzera Walenty Fiut o wspinaczce na Gaszerbrum I (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do wypadku doszło w niedzielę podczas zejścia, po przerwanym z powodu załamania pogody, ataku szczytowym góry. Panowały wtedy niezbyt dobre warunki atmosferyczne. - Artur Hajzer to bardzo doświadczony himalaista. Nie przesądzajmy za wcześnie o jego śmierci - mówi przyjaciel Hajzera, himalaista Walenty Fiut. Może jest gdzieś w jakiejś szczelinie śnieżnej i walczy o życie, bo nie może iść - dodaje.

Himalaiści byli na tak zwanym Kuluarze Japońskim - trudnym technicznie przejściu powyżej strefy lodospadów. Znajdowali się więc na wysokości powyżej 6 i pół tysiąca metrów, gdzie niska zawartość tlenu w rozrzedzonym powietrzu stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia.

IAR/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej