Kraków: marsz przeciwko przemocy po śmierci Dawida
- Organizując biały marsz chcemy oddać hołd zmarłemu - wyjaśniła Kinga, koleżanka 23-letniego Dawida, który zginął od ciosów nożem zadanych przez nieznajomego.
2013-09-15, 12:55
Posłuchaj
Tydzień temu, w sobotę nad ranem, Dawid stanął w obronie swojej dziewczyny i jej koleżanki zaczepionych w centrum Krakowa przez pijanego i agresywnego Mirosława L. Napastnik dwukrotnie ugodził nożem studenta w okolice serca. Mężczyzny nie udało się uratować.
Marsz wyruszy sprzed Barbakanu o godz. 16. - Marsz będzie też protestem przeciwko fali agresji i morderstw - zaznaczyła Kinga. - Jeżeli taka rzecz przytrafia się człowiekowi, który nie był związany z żadnym z krakowskich klubów, nigdy nie miał nic na sumieniu, a jedynie bronił swojej narzeczonej, to coś jest nie tak i właśnie na to chcemy zwrócić uwagę. Przestaliśmy się czuć bezpiecznie we własnym mieście - wyjaśniła.
Od tygodnia przy skrzyżowaniu ulic Grodzkiej i Poselskiej, gdzie doszło do morderstwa palą się dziesiątki zniczy i składane są kwiaty.
Policja zatrzymała sprawcę. Mirosław L. był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA