Ostre starcia w Kairze. Nie żyją cztery osoby
Znów niespokojnie w Egipcie. W Kairze policja, by zapobiec wdarciu się demonstrantów na plac, użyła gazu łzawiącego i oddała strzały ostrzegawcze w powietrze.
2013-10-04, 21:10
W wielu egipskich miastach zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego starli się z policją oraz przeciwnikami obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego.
W Kairze do zamieszek doszło w pobliżu Placu Tahrir. Świadkowie, których cytuje telewizja al-Dżazira, twierdzą, że słyszeli również odgłosy strzałów z broni maszynowej.
Agencja AFP, powołując się na źródła medyczne, podaje, że zginęły cztery osoby, a 40 odniosło obrażenia.
Zamieszki w Egipcie - czytaj więcej
Wcześniej islamscy demonstranci skandowali hasła przeciwko generałowi Abdelowi Fattahowi al-Sisiemu, głównodowodzącemu egipskich wojsk, faktycznie rządzacemu Egiptem.
Do zamieszek doszło też na drodze prowadzącej do piramid w Gizie. Sympatycy Bractwa Muzułmańskiego protestowali również w Aleksandrii i dwóch innych miastach Delty Nilu.
Rano w Ismailii islamscy bojownicy zaatakowali wojskowy konwój. W zasadzce zginęło dwóch egipskich żołnierzy, a dwóch zostało rannych. Jeden z nich w stanie krytycznym.
23 września - decyzją sądu - działalność Bractwa Muzułmańskiego została zakazana.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA