2019 rok. Początek pracy na rzecz stolicy
Włodzimierzowi Karpińskiemu do emerytury pozostały zaledwie trzy lata (obecnie ma 62 lata). Nie dostał się w maju 2019 r. do Parlamentu Europejskiego. Jesienią tamtego roku nie startował już w wyborach do Sejmu i Senatu. Ostatecznie jednak w listopadzie trafił do warszawskiego ratusza, a konkretnie na stanowisko prezesa spółki miejskiej MPO. Zobowiązany był wtedy wykazać swój majątek.
W tamtym czasie miał zgromadzone 1000 franków szwajcarskich i 38 270,13 zł w papierach wartościowych (PKO TFI). Wraz z małżonką posiadali dom o powierzchni prawie 250 mkw., którego wartość oszacowano na 600 tys. zł.
Ponadto wraz z żoną Karpiński był w tamtym czasie właścicielem:
- 1/4 udziału w działce o powierzchni 1755 mkw., wycenionej na kwotę 20 tys. zł;
- działki o powierzchni 1200 mkw. o wartości 1000 zł - jak napisano w oświadczeniu, była zakrzewiona.
Odrębnym majątkiem Karpińskiego była 1/2 prawa własności mieszkania, które otrzymał w spadku. Wartość lokalu o powierzchni 50 mkw. oszacowano na kwotę 190 tys. zł.
Były minister skarbu posiadał w 2019 r. także dwa samochody: BMW 530D z 2010 r. i Forda Kugę z 2008 r. Najwyraźniej lubił też żeglować, bo w jego zasobach znajduje się żaglówka z 2008 r. Karpiński nie podaje wartości tych ruchomości.
W 2019 r. Karpiński miał dwa kredyty zaciągnięte w banku PKO BP S.A.:
- hipoteczny na kwotę 71 389,24 franków szwajcarskich;
- gotówkowy na kwotę 37 224,45 zł.
Były minister skarbu w rządzie Donalda Tuska otrzymał wynagrodzenie z tytułu pracy dla miejskiej spółki MPO w wysokości 3 127,10 zł. Wcześniej otrzymał też środki z Kancelarii Sejmu RP w łącznej wysokości 125 207,27 zł, na które składały się:
- dieta parlamentarna - 25 809,55 zł;
- uposażenie poselskie - 98 614,03 zł;
- dieta za podróże zagraniczne - 783,69 zł.
Rok 2020 to niemal trzykrotny wzrost zarobków
Włodzimierz Karpiński nie mógł narzekać na pensje w strukturach warszawskiego samorządu w porównaniu z tym, ile dotąd zarabiał jako parlamentarzysta. Jego pensja wzrosła niemal trzykrotnie, czyli do kwoty 344 358 zł. I tak otrzymał:
- 302 821 zł z tytułu kierowania spółką MPO;
- 41 537 zł z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Metro Warszawskie.
Ponadto za pracę w Sejmie otrzymał jeszcze 24 050,10 zł.
Tak duży zastrzyk finansowy umożliwił Karpińskiemu nie tylko spłacenie kredytu gotówkowego wykazanego w 2019 r., ale także zgromadzenie na koncie ponad 60 tys. zł.
Karpiński wciąż ma te same ruchomości i nieruchomości.
Wyciąg z oświadczenia majątkowego Włodzimierza Karpińskiego za 2021 r. (mat. UM Warszawa)
Wyjątkowy rok 2021
To, co dotąd wykazywał w oświadczeniach majątkowych Włodzimierz Karpiński, było niczym w porównaniu z tym, co zostało pokazane w 2021 r. Wtedy opuścił fotel szefa spółki MPO i objął stanowisko sekretarza miasta. Ta niewielka zmiana zapewniła mu spory zastrzyk finansowy za pracę na rzecz stołecznego urzędu.
I tak Karpiński otrzymał na konto:
- 278 499,68 zł z tytułu kierowania spółką MPO do 4 maja 2021 r.;
- 54 249,14 zł z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Metro Warszawskie;
- 196 360 zł z tytułu pracy dla Urzędu Miasta Warszawy od 4 maja 2021 r.;
- 18 150 zł z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Veolia Warszawa (miasto posiada 1 akcję w spółce);
- 478,40 zł - inne źródła.
Daje to łączną kwotę: 547 737,22 zł.
Prawdopodobnie takie zarobki umożliwiły Włodzimierzowi Karpińskiemu wzięcie kredytu w wysokości pół miliona złotych na mieszkanie o powierzchni 60 mkw. i o wartości 750 tys. zł. Ponadto Karpiński zwiększył swoje oszczędności na koncie do 95 tys. zł. Nie zmieniał jednak samochodów i żaglówki.
Na chwilę obecną magistrat nie opublikował oświadczenia majątkowego Włodzimierza Karpińskiego za rok 2022 r. Karpiński ma czas na złożenie dokumentu do końca kwietnia.
Areszt na 90 dni
Przypomnijmy, że podejrzany o korupcję Włodzimierz Karpiński - sekretarz m.st. Warszawy, b. prezes miejskiej spółki MPO i b. minister skarbu w rządzie PO - trafi na 90 dni do aresztu - o czym zdecydował sąd, uwzględniając wniosek prokuratury. Obrona zapowiedziała zażalenie na zastosowanie aresztu.
Karpiński nie przyznaje się do winy. W ocenie pełnomocnika podejrzanego mierzy się on "z pomówieniami współpodejrzanych". Wcześniej w śląskim wydziale Prokuratury Krajowej Karpiński, który wyraził zgodę na podawanie swojego nazwiska w pełnym brzmieniu, usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko 5 mln zł.
Zarzuty dla byłego wiceministra skarbu
Na początku lutego m.in. podobny zarzut w tym samym śledztwie usłyszał już b. wiceminister skarbu Rafał Baniak. W tej sprawie łącznie podejrzanych jest 14 osób.
"Włodzimierz K. jest podejrzany o przyjęcie prawie 5 mln zł łapówki w związku z procedurą wyłaniania firm, które uczestniczą w procesie odbioru śmieci na terenie Warszawy" - poinformował po zakończeniu posiedzenia sądu ws. aresztowania Karpińskiego naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Katowicach prok. Tomasz Tadla.
Dodał, że wśród 14 podejrzanych w tej sprawie są osoby, które odpowiedzą za różne przestępstwa, w tym udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą.
Czytaj też:
PAP/IAR/PolskieRadio24.pl/Maciej Naskręt