Globalny kryzys kosztów utrzymania wpycha wielu ludzi w głód. Najnowszy raport ONZ
Globalny kryzys kosztów utrzymania popycha dodatkowe 69 milionów ludzi w najbiedniejszych krajach świata do skrajnego ubóstwa, ostrzegł nowy raport opublikowany w czwartek przez Program Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNDP).
2022-07-07, 08:20
Szef Światowego Programu Żywnościowego ONZ David Beasley ostrzegł w środę, że gwałtowny wzrost cen żywności, paliw i nawozów wywołany wojną na Ukrainie grozi klęską głodu na całym świecie, co przyniesie "globalną destabilizację, głód i masową migrację na niespotykaną skalę". Szef agencji ONZ przekazał wiadomość na spotkaniu, na którym omawiano najnowszy raport organizacji dotyczący głodu na świecie.
Beasley powiedział, że najnowsza analiza pokazuje, że "rekordowa liczba 345 milionów dotkliwie głodnych ludzi zmierza w kierunku śmierci głodowej", co stanowi wzrost o 25 procent w porównaniu z 276 milionami na początku 2022 roku, zanim Rosja zaatakowała Ukrainę 24 lutego. Na początku 2020 przed pandemią koronawirusa liczba ta wynosiła 135 milionów.
- Jest realne niebezpieczeństwo, że w nadchodzących miesiącach ta liczba będzie rosnąć - powiedział.
Raport ONZ "Stan bezpieczeństwa żywnościowego i odżywiania na świecie" stwierdza, że w 2021 roku głód na świecie wzrósł, a około 2,3 miliarda ludzi ma umiarkowane lub poważne trudności z uzyskaniem pożywienia w takim zakresie, w jakim tego potrzebują. Liczba stojących w obliczu poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego wzrosła w 2021 roku do około 924 milionów.
REKLAMA
Przed wojną, Ukraina i Rosja wspólnie odpowiadały za prawie jedną trzecią światowego eksportu pszenicy i jęczmienia oraz połowę oleju słonecznikowego. Rosja i Białoruś są natomiast światowymi producentami potażu, kluczowego składnika nawozów.
Kryzys kosztów utrzymania i żywności
Beasley wezwał do pilnego znalezienia rozwiązania politycznego, które pozwoliłoby ukraińskim produktom rolnym wrócić na światowe rynki.
Zaapelował również o przekazanie istotnych funduszy dla organizacji humanitarnych na walkę z "niebotycznym poziomem głodu", do rządów, aby oparły się protekcjonizmowi i utrzymały przepływ handlu, oraz o inwestycje, które pomogą najbiedniejszym krajom chronić się przed głodem i innymi wstrząsami.
Rzecznik ONZ Stephane Dujarric powiedział w środę, że rozmowy, które miałyby umożliwić Ukrainie wznowienie eksportu pszenicy i innych towarów, a Rosji wysyłanie zboża i nawozów na światowe rynki są kontynuowane.
REKLAMA
Achim Steiner, administrator UNDP, powiedział, że analiza 159 krajów rozwijających się wykazała, że gwałtowny wzrost cen kluczowych towarów w tym roku już uderzył w część Afryki Subsaharyjskiej, Bałkanów, Azji i innych miejsc. UNDP wezwał do podjęcia działań dostosowanych do potrzeb. Szukał bezpośrednich wypłat gotówkowych dla najbardziej narażonych i chciał, aby bogatsze narody poszerzyły Inicjatywę Zawieszenia Obsługi Długu (DSSI), którą ustanowiły, aby pomóc biednym krajom podczas pandemii COVID-19.
- Ten kryzys kosztów utrzymania w zapierającym dech tempie doprowadza miliony ludzi do ubóstwa, a nawet głodu - powiedział Steiner. - Wraz z tym rośnie z dnia na dzień zagrożenie zwiększonymi niepokojami społecznymi.
Linia ubóstwa
Instytucje takie jak ONZ, Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy mają kilka "linii ubóstwa" - jedna dla najbiedniejszych krajów, w których ludzie żyją za 1,90 USD lub mniej dziennie. Linia 3,20 dolarów dziennie dla gospodarek o niższym średnim dochodzie i 5,50 dolarów dziennie w krajach o wyższym średnim dochodzie.
"Przewidujemy, że obecny kryzys kosztów utrzymania mógł zepchnąć ponad 51 milionów ludzi do skrajnego ubóstwa przy 1,90 USD dziennie i dodatkowe 20 milionów przy 3,20 USD dziennie" napisali autorzy raportu szacując, że to zwiększyłoby całkowitą liczbę ubogich na świecie do nieco ponad 1,7 miliarda ludzi.
REKLAMA
Dodano, że ukierunkowane transfery gotówkowe przez rządy byłyby bardziej "sprawiedliwe i opłacalne" niż ogólne dotacje na takie rzeczy jak ceny energii i żywności, z których bogatsze części społeczeństwa zwykle korzystają bardziej.
- W dłuższej perspektywie napędzają nierówności, jeszcze bardziej zaostrzają kryzys klimatyczny i nie łagodzą natychmiastowego ciosu - powiedział szef strategicznego zaangażowania politycznego UNDP, George Gray Molina.
Ostatnie dwa lata pandemii pokazały również, że te pozbawione gotówki kraje będą potrzebowały wsparcia ze strony globalnej społeczności, aby sfinansować te programy. Mogłyby to zrobić przedłużając prowadzoną przez G20 inicjatywę zawieszenia obsługi zadłużenia o kolejne dwa lata i rozszerzając ją na co najmniej 85 krajów z obecnie kwalifikujących się 73.
- Czytaj także:
Koniec bankowych opłat za oczekiwanie na wpis do hipoteki? Do Sejmu wpłynął projekt ustawy
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/ Reuters/ PAP/ mib
REKLAMA