PŚ w skokach: Michal Doleżal gotowy na przejęcie schedy po Horngacherze. "Rzucam się na głęboką wodę"
Nowy trener kadry A polskich skoczków narciarskich Michal Doleżal w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" przyznał, że ma świadomość wyzwania, z jakim wiąże się zastąpienie Austriaka. - Wiem, że rzucam się na głęboką wodę, ale w życiu trzeba umieć sprostać takim wyzwaniom - zaznaczył Czech.
2019-03-27, 15:19
Doleżal czuje się gotowy do przejęcia schedy po Austriaku.
- Wiem, z jakimi zawodnikami przyjdzie mi współpracować, i zdaję sobie sprawę, jak jestem przygotowany do tej roli. Oczywiście, wiem, że rzucam się na głęboką wodę, ale w życiu trzeba umieć sprostać takim wyzwaniom - zaznaczył.
Czech po raz kolejny przyznał, iż propozycję zastąpienia dotychczasowego szefa dostał podczas mistrzostw świata w Seefeld.
- Gdy o tym usłyszałem, zacząłem bardzo intensywnie wszystko analizować, ale nie trwało długo, zanim odpowiedziałem, że jestem na tak - wspominał.
REKLAMA
Wyświetl ten post na Instagramie.
Nowy trener reprezentacji Polski zapewnił, że nie planuje rewolucji w sztabie szkoleniowym.
- Będę musiał wybrać jedynie dla siebie asystenta, bo teraz to ja nim byłem, ale na razie nie chcę mówić o potencjalnych nazwiskach - przyznał. - Zostaje z nami doktor Harald Pernitsch - dodał Czech.
Podobnie jak Horngacher, także Doleżal nie ma zamiaru dawać swoim podopiecznym zbyt dużo czasu na odpoczynek po sezonie.
REKLAMA
- Rozpoczynamy jeszcze w tym tygodniu. Nie zamierzamy robić przerw, będziemy kontynuowali pracę w podobnym stylu - zapewnił.
Michal Doleżal od 2016 roku pełnił funkcję asystenta Stefana Horngachera, który po niedzielnym konkursie w Planicy poinformował, że rozstanie się z polską reprezentacją i zostanie trenerem kadry Niemiec. Podczas zakończonego w niedzielę sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich biało-czerwoni po raz drugi w historii sięgnęli po Puchar Narodów.
pm
REKLAMA
REKLAMA