El. Euro 2020. Rewolucja na lewej obronie? Reca: będę dawał z siebie maksimum
- Nauczyłem się już, aby nie słuchać tego, co mówią inni. Trochę trudniej te komentarze odbierała moja rodzina, która wciąż musi się nauczyć, aby nie przejmować się takimi opiniami - podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem Arkadiusz Reca, który został powołany na mecze eliminacyjne Euro 2020 z Łotwą i Macedonią Północną. Piłkarz włoskiego SPAL może zagrać na lewej obronie i liczy na następne występy z "orzełkiem" na piersi.
2019-10-09, 12:45
Posłuchaj
- Początek meczu z Łotwą o godzinie 20.45. O tej samej porze trzy dni później biało-czerwoni rozpoczną spotkanie na PGE Narodowym
- Reprezentacja Polski zajmuje pierwsze miejsce w grupie G z dorobkiem 13 punktów
- Arkadiusz Reca w 2018 roku dołączył do Atalanty, z której w 2019 roku został wypożyczony do SPAL
- 24-letni obrońca w kadrze rozegrał dotychczas cztery spotkania
>>> TERMINARZ I TABELA GRUPY G EL. EURO 2020
Zawodnik włoskiej drużyny nie ukrywa, że w kolejnych meczach chciałby wystąpić w kadrze.
Powiązany Artykuł
Eliminacje Euro 2020 - SERWIS SPECJALNY
- Przyjechałem na to zgrupowanie pewniejszy siebie i z podniesioną głową, bo w ostatnim czasie zaliczyłem trochę minut w rozgrywkach Serie A i wydaje mi się, że to były pozytywne występy. Dlatego też uważam, że będzie mi łatwiej pokazać w kadrze to, co potrafię - przyznał Reca, który po ostatnim wrześniowym zgrupowaniu kadry, zagrał w 4 meczach SPAL, w tym z Juventusem.
Co zatem zmieniło się przez ten miesiąc, że piłkarz z rezerwowego stał się podstawowym piłkarzem włoskiego klubu?
REKLAMA
- SPAL to inny klub niż Atalanta, z której przyszedłem. Kiedy rok temu trafiłem do Serie A to musiałem się wiele nauczyć i to był ogromny przeskok. Trafiłem do SPAL i tam będę mógł się lepiej rozwinąć, ponieważ wszyscy trenerzy starają mi się podpowiadać, co mogę poprawić, a co robię dobrze. Dlatego mam nadzieję, że czas spędzony w tym klubie będzie bardzo dobry, a tych minut będzie tylko coraz więcej - tłumaczy reprezentant Polski.
We wrześniu Polacy zdobyli w dwóch spotkaniach zaledwie jeden punkt. Jak zatem będzie tym razem?
Powiązany Artykuł
Awans już w październiku? "Najpierw trzeba wyjść na boisko" [TYLKO U NAS]
- Wszyscy przyjechaliśmy na zgrupowanie, aby zmazać plamę z poprzednich spotkań. Chcemy zdobyć 6 punktów, ale nie zapominajmy, że w piłce nożnej każdy może wygrać z każdym. Nie ma co wybiegać w przyszłość i zobaczymy co będzie - dodał.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Mateusza Ligęzy.
Polacy zagrają z Łotyszami w czwartek w Rydze, a z Macedończykami zmierzą się w niedzielę w Warszawie. Początek obu spotkań o 20.45.
REKLAMA
- Czytaj więcej: Kłos krytykuje Brzęczka: Pazdan został kozłem ofiarnym >>>
- Czytaj więcej: Lewandowski uspokaja. "Nie ma napiętej sytuacji w kadrze" >>>
Polska w sześciu meczach zdobyła 13 punktów i prowadzi w grupie G. Dwa punkty do lidera traci Słowenia, a trzy Austria. Po osiem punktów mają reprezentacje Izraela i Macedonii Północnej. Łotwa doznała sześciu porażek.
(mb)
REKLAMA