PŚ w skokach: nie wszystkie sławy poskaczą w Wiśle. Brakuje kilku mistrzów
W piątek w Wiśle-Malince rozpocznie się 41. sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Na liście startowej znajdziemy wiele sław tej dyscypliny, ale nie wszyscy czołowi zawodnicy wezmą udział w konkursach na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle-Malince. Z różnych względów zabraknie m.in. Niemców Andreasa Wellingera i Severina Freunda, Szwajcara Simona Ammanna czy Norwega Andersa Fannemela.
2019-11-22, 13:11
- W Wiśle zabraknie kilku sław skoków narciarskich
- Simon Ammann przyznał, że nie chce skakać w Wiśle
- Kilku innych znakomitych skoczków zmaga się z kontuzjami
- Już w piątek o 18 kwalifikacje do niedzielnego konkursu
W sezonie 2019/2020 skoczkowie rywalizują w 41. edycji Pucharu Świata. Portal PolskieRadio24.pl z tej okazji przygotował specjalny serwis, w którym można znaleźć wszystkie najważniejsze informacje związane z wydarzeniami na skoczniach.
Powiązany Artykuł
PŚ W SKOKACH NARCIARSKICH 2019/2020 - SERWIS SPECJALNY
Ammann Wisły nie lubi
Polscy kibice najgłośniej komentowali nieobecność Ammanna. 38-letni Szwajcar jest jednym z najbardziej lubianych zawodników przez fanów. Niestety, podobną sympatią czterokrotny mistrz olimpijski nie darzy skoczni w Wiśle.
"Simi" nigdy nie stanął tu na podium, nawet w czasach gdy zaliczał się do ścisłej czołówki Pucharu Świata. Najlepsza pozycja, jaką udało mu się zająć, to piąte miejsce podczas pierwszego konkursu Pucharu Świata, jaki gościła Wisła - w 2013 roku.
REKLAMA
Czytaj dalej: Simon Ammann nie przyjedzie do Polski na inaugurację Pucharu Świata. "Mam dość Wisły"
W kolejnych sezonach było już gorzej. Przed rokiem Ammann nie zakwalifikował się do drugiej serii i zapowiedział, że więcej nie będzie skakał na beskidzkiej skoczni.
"Koniec z Wisłą. Nigdy tam nie wrócę" - napisał w mediach społecznościowych jeden z najbardziej utytułowanych aktywnych skoczków. Czterokrotny mistrz olimpijski, mistrz świata, mistrz świata w lotach narciarskich oraz zdobywca Pucharu Świata z 2010 roku dotrzymał słowa.
REKLAMA
Sezon z głowy
Nieobecność Szwajcara jest spowodowana wyłącznie jego osobistą decyzją. Niektórym w przyjeździe do Wisły przeszkodziły natomiast względy zdrowotne. Przez cały sezon na skoczniach nie zobaczymy mistrza olimpijskiego z Pjongczangu Andreasa Wellingera. 23-letni Niemiec doznał poważnej kontuzji w czerwcu, podczas jednego z pierwszych treningów pod wodzą nowego szkoleniowca reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów Stefana Horngachera.
"Po badaniu rezonansem magnetycznym okazało się, że zerwałem przednie więzadło krzyżowe" - wspominał skoczek w jednym z wpisów.
Początkowo niektórzy niemieccy dziennikarze utrzymywali, że istnieje szansa na to, by Wellinger powrócił na skocznie w drugiej części sezonu, ale Horngacher kategorycznie zaprzeczył.
REKLAMA
- Wprawdzie Andi robi postępy w rehabilitacji, ale nie najmniejszego sensu, aby rozpoczął starty. Celem numer jeden są dla niego mistrzostwa świata 2021 w Oberstdorfie - przyznał austriacki szkoleniowiec w rozmowie z serwisem sportschau.de.
Powiązany Artykuł
PŚ w skokach: Andreas Wellinger ma sezon z głowy. Mistrz olimpijski zerwał więzadła
Walka trwa
Brak Wellingera to nie jedyne poważne osłabienie reprezentacji Niemiec. W ostatnich latach olbrzymiego pecha ma Severin Freund. Skoczek, który ma w dorobku Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w styczniu 2017 roku podczas Turnieju Czterech Skoczni zerwał więzadło krzyżowe.
31-latek dzielnie walczył o powrót do rywalizacji. Niestety, w międzyczasie po raz drugi zerwał więzadła. Musiał także przejść operację łękotki. Na pucharowych skoczniach pojawił się z powrotem w ubiegłym sezonie, ale był cieniem zwycięzcy 22 konkursów z cyklu PŚ. Zarówno Freund, jak i Horngacher zapowiadali, że niemiecki mistrz wróci do formy wraz z początkiem nowego sezonu, który miał rozpocząć w Polsce.
Wyświetl ten post na Instagramie.Let’s start the new season with a proper @mannerfriends breakfast 😍 #SFly
REKLAMA
Na kilka dni przed startem sezonu, Niemcy ogłosili kadrę na zawody w Polsce. Zabrakło w niej Freunda, który nie przygotował jeszcze optymalnej formy. Jego celem mają być prestiżowe zawody na przełomie roku.
- Na razie moim celem jest ciągła i stopniowa poprawa, postęp formy, a w końcu gotowość do startu w Turnieju Czterech Skoczni - powiedział niemieckiemu Eurosportowi.
Powiązany Artykuł
Letnia GP w skokach: poważne konsekwencje upadku Fannemela. Norweg straci sezon zimowy
Fannemel trenerem?
Kolejnym niedysponowanym zawodnikiem, którego zabraknie na rozbiegu skoczni im. Adama Małysza jest Anders Fannemel. Utytułowany Norweg doznał groźnego urazu kolana podczas lipcowego konkursu z cyklu Letniej Grand Prix w... Wiśle. Drużynowy mistrz świata w skokach i lotach narciarskich zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie i uszkodził łękotkę.
REKLAMA
28-latek od momentu upadku w Wiśle przeszedł dwie operacje. Przez pewien czas musiał poruszać się o kulach. W przeciwieństwie do Wellingera i Freunda, nie jest optymistą w temacie swojego powrotu do wyczynowego sportu.
- Lekarze ocenili, że pierwsze skoki będę mógł oddać dopiero późną wiosną albo nawet latem - przyznał dziennikowi "Aftenposen". Fannemel zauważył, że aby dojść do normalnej dyspozycji będzie potrzebował nawet pół roku, co może wykluczać jego dobre występy również w przyszłym sezonie.
Norweg zdaje sobie sprawę, że być może nigdy nie wystartuje już w konkursie Pucharu Świata. - Jestem realistą i dobrze zdaję sobie sprawę z tego, że nawet jeżeli noga będzie sprawna na 100 procent to jeszcze nie wszytko, aby powrócić na najwyższy poziom. Biorę też pod uwagę, że już nigdy nie stanę na szczycie skoczni - przyznał ze smutkiem. Zapewnił też, że myśli o rozpoczęciu pracy w roli trenera.
REKLAMA
71 skoczków na starcie
Konkursy w Wiśle zainaugurują 41. sezon Pucharu Świata. W piątek o godzinie 18 rozpoczną się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę rozegrane zostaną zawody drużynowe. Na liście startowej kwalifikacji znajduje się 71 skoczków z 16 państw.
Program inaugurujących PŚ 2019/20 zawodów w Wiśle:
piątek, 22 listopada
16.30 - oficjalny trening
18.00 - kwalifikacje
sobota, 23 listopada
15.00 - seria próbna
16.00 - pierwsza seria konkursu drużynowego
niedziela, 24 listopada
10.30 - seria próbna
11.30 - pierwsza seria konkursu indywidualnego
Na inauguracji Pucharu Świata są nasi wysłannicy. Relacje z Wisły na antenach PR - w Jedynce, Trójce oraz na stronach portalu Polskieradio24.pl
pm
REKLAMA
REKLAMA