Problemy Kamila Grosickiego. Kiedy dostanie szansę od trenera?

Jak na razie Grosicki wystąpił w siedmiu spotkaniach swojego zespołu, jednak dotychczas musiał przyjmować rolę dżokera, wchodząc w końcówkach meczów. Ma w swoim dorobku jedną asystę i widać wyraźnie, że w tym momencie jest bardzo daleko od bycia kluczowym elementem układanki Slavena Bilicia. 

Polak wielokrotnie podkreślał, że marzy o powrocie do Premier League, z której został zdegradowany jako piłkarz Hull. Przejście do WBA miało być krokiem, który pozwoli mu na świętowanie awansu i dostanie kolejnej szansy na grę w jednej z najlepszych lig świata. Zespół jest na dobrej drodze do tego, by dołączyć do elity, zajmuje drugie miejsce w tabeli.

Grosicki od powrotu Championship po spowodowanej pandemią koronawirusa przerwie ani razu nie znalazł się w kadrze meczowej - Bilić nie zdecydował się skorzystać z jego usług w spotkaniach z Brentford (0:1) i Birmingham (0:0).

• Jordan był natchnieniem. Arjen Robben zatańczy swój ostatni taniec w FC Groningen
• Bundesliga: 1678 skrzynek piwa - kibice Werderu wyrazili wdzięczność piłkarzowi rywali

W hierarchii chorwackiego szkoleniowca wyżej niż Grosicki ma być aż czterech piłkarzy, tak więc kolejka do wyjściowej jedenastki jest długa. Skrzydłowy może jednak upatrywać swojej szansy w tym, że wyniki po wznowieniu rozgrywek nie są zadowalające, a Bilić z pewnością będzie próbował zmienić coś w grze zespołu. 

- To kwestia selekcji. Rozmawiałem z nim i wie, że niedługo będzie grał. Nie grał, ponieważ mamy Dianganę, Pereirę, Robinsona i Edwardsa. To jedyny powód - przyznał Bilić.

WBA w środę zmierzy się w wyjazdowym starciu z Sheffield Wednesday, które zajmuje miejsce w środku tabeli. Być może Chorwat zdecyduje się postawić na Polaka.

ps