La Liga: mistrzostwo coraz bliżej. Real poradził sobie z Getafe i uciekł Barcelonie

• Trzy punty nie przyszły "Królewskim" łatwo
• Dzięki wygranej Real powiększył przewagę nad Barceloną, która dwa dni wcześniej tylko zremisowała z Atletico 

Powiązany Artykuł

Gwiazda Realu stanie przed sądem? Wraca skandal z reprezentacji Francji

Podopieczni Zinedine'a Zidane'a mają za sobą bardzo trudną przeprawę. Getafe słynie z ostrej, nieustępliwej gry i właśnie takie atuty drużyna prowadzona przez Jose Bordalasa pokazała na Estadio Alfredo Di Stefano, który od momentu powrotu do gry po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa jest domowym obiektem "Królewskich".

Getafe się nie przestraszyło 

Goście, walczący o awans do europejskich pucharów, zaatakowali na początku meczu. Już w 10. minucie swoim kunsztem musiał popisać się Thibaut Courtois. Walczący o przyznawane najlepszemu bramkarzowi ligi Trofeo Zamora Belg popisał się refleksem, broniąc uderzenie głową Maxima Miramontesa. Real odpowiedział w 24. minucie. Luka Modrić zagrał na piąty metr do Viniciusa Juniora, a Brazylijczyk uderzył na wślizgu, jednak piłkę świetnie sparował golkiper gości David Soria.

W 36. minucie Soria znowu pokazał klasę, broniąc strzał Isco zza pola karnego. Ostatecznie do przerwy nie padła żadna bramka. Obie ekipy grały nieźle w defensywie, z kolei w ataku brakowało im konkretów.

Ramos dał trzy punkty 

Po przerwie Real wciąż nie porywał. Uderzeń z dystansu próbował Modrić, ale nie przełożyło się to na gola. Getafe też miało swoje szanse. W 59. minucie Jaime Mata próbował lobować Courtois, jednak Hiszpan nie trafił w bramkę. Minuty mijały, a na murawie coraz bardziej pachniało bezbramkowym remisem.

Powiązany Artykuł

La Liga: 700. gol Messiego, ale czy Barcelona po hicie z Atletico straciła szansę na tytuł?

Na jedenaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry "Królewscy" trafili wreszcie do siatki. Stało się to po rzucie karnym podyktowanym za faul Matthiasa Oliveiry na szarżującym Danim Carvajalu. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Sergio Ramos. Kapitan Realu nie dał szans Sorii, pewnie wykorzystując stały fragment gry.

Uciekają w tabeli 

Okazało się, że gol Ramosa dał madrytczykom trzy punkty. Dzięki wygranej Real odskoczył broniącej tytułu Barcelonie, która we wtorek zremisowała z Atletico Madryt (2:2), już na dystans czterech punktów. "Królewscy" zgromadzili dotąd 74 punkty, a Katalończycy - 70. Tylko te dwie drużyny liczą się w walce o mistrzostwo Hiszpanii.

Wyniki 33. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii:

czwartek

Eibar 0
Osasuna Pampeluna 2 - Ruben Garcia 6, 74

Real Sociedad 2 - Willian Jose 56, Alexander Isak 84
Espanyol Barcelona 1 - David Lopez 10

Real Madryt 1 - Sergio Ramos 79-karny
Getafe 0

środa

Alaves 0
Granada 2 - Antonin 25, Roberto Soldado 49

Valencia 0
Athletic Bilbao 2 - Raul Garcia 13, 47

Betis Sewilla 0
czerwona kartka: Nabil Fekir 45+3
Villarreal 2 - Gerard Moreno 7-karny, 30

Real Valladolid 0
Levante 0

wtorek

Barcelona 2 - Diego Costa 11-samob., Lionel Messi 50-karny
Atletico Madryt 2 - Saul Niguez 19-karny, 62-karny

Mallorca 5 - Ante Budimir 13-karny, 52, Juan Hernandez 27, Alejandro Pozo 40, Salva Sevilla 60
Celta Vigo 1 - Iago Aspas 50-karny

Leganes 0
Sevilla 3 - Oliver Torres 23, 35, Munir El Haddadi 82

Tabela:

M Z R P bramki pkt
1. Real Madryt 33 22 8 3 61 21 74
2. Barcelona 33 21 7 5 74 35 70
3. Atletico Madryt 33 15 14 4 43 25 59
4. Sevilla 33 15 12 6 48 33 57
5. Villarreal 33 16 6 11 53 40 54
6. Getafe 33 14 10 9 42 31 52
7. Real Sociedad 33 15 5 13 50 42 50
8. Athletic Bilbao 33 12 12 9 38 28 48
9. Granada 33 13 7 13 40 38 46
10. Valencia 33 12 10 11 41 48 46
11. Osasuna Pampeluna 33 11 11 11 40 47 44
12. Levante 33 12 6 15 41 46 42
13. Betis Sewilla 33 9 10 14 43 54 37
14. Real Valladolid 33 7 15 11 27 37 36
15. Eibar 33 9 8 16 34 50 35
16. Alaves 33 9 8 16 32 50 35
17. Celta Vigo 33 7 13 13 32 42 34
18. Mallorca 33 8 5 20 35 56 29
19. Leganes 33 5 10 18 24 49 25
20. Espanyol Barcelona 33 5 9 19 27 53 24

pm