Ekstraklasa: Warta - Górnik. Beniaminek bez argumentów, Górnik przełamał złą passę
Piłkarze Warty Poznań przegrali w Grodzisku Wielkopolskim z Górnikiem Zabrze 0:1 (0:0) w ostatnim meczu ósmej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zabrzanie mogli zdobyć więcej bramek, ale ich skuteczność pozostawiała sporo do życzenia.
2020-10-26, 20:00
- Zabrzanie przeważali przez cały mecz, jednak nie wykorzystali kilku świetnych okazji bramkowych
- Już w doliczonym czasie gry mogli zostać za to ukarani, jednak Warta nie zdołała zdobyć bramki kontaktowej
- Górnik w trzech poprzednich meczach nie był w stanie odnieść zwycięstwa
Powiązany Artykuł
Ekstraklasa: Lech nie radzi sobie na dwóch frontach. Żuraw: na więcej niż jeden punkt chyba nie zasłużyliśmy
Nieskuteczni goście
Poznaniacy jako pierwsi mieli niezłą okazję do zdobycia bramki. W ósmej minucie z rzutu wolnego uderzał Mateusz Kuzimski, ale piłka odbiła się rykoszetem od jednego z obrońców Górnika i wyszła na rzut rożny. Dwie minuty później odpowiedzieli goście. Mateusz Lis pewnie poradził sobie jednak ze strzałem Romana Prochazki.
Górnik powoli przejmował inicjatywę. W 14. minucie Lis obronił strzał Piotra Krawczyka, a dobitka Alessany Manneha była niecelna. Dziesięć minut później Jesus Jimenez zagrał do niepilnowanego w polu karnym Prochazki, lecz Słowak zbyt długo zwlekał z uderzeniem i w końcu został zablokowany.
Zabrzanie swoją najlepszą sytuację w pierwszej połowie mieli w 36. minucie. Lis znakomicie sparował jednak piłkę po strzale Krawczyka z bliska.
REKLAMA
Przed przerwą niecelnie uderzał jeszcze Jimenez, a Lis obronił strzał Prochazki zza pola karnego. Mimo przewagi podopiecznych Marcina Brosza, obie ekipy zeszły na przerwę, remisując bezbramkowo.
VAR zadecydował
Piłkarze ze Śląska również po przerwie mieli więcej sytuacji bramkowych. Już w 46. minucie minimalnie nad bramką uderzył Giannis Masouras. Dla losów meczu kluczowa była jednak sytuacja z 53. minuty.
REKLAMA
Sędzia Łukasz Szczech początkowo nie zauważył nic niewłaściwego w starciu piłkarza gospodarzy Adriana Laskowskiego z Przemysławem Wiśniewskim. Dopiero sprawdzenie sytuacji w systemie VAR pomogło mu odgwizdać rzut karny za faul Laskowskiego, który otrzymał też żółtą kartkę. Do piłki podszedł Jimenez i pewnie wykorzystał jedenastkę.
Dla Hiszpana był to już szósty ligowy gol w sezonie.
REKLAMA
Warta próbowała wyrównać, ale beniaminek miał trudności ze stworzeniem sobie dogodnych sytuacji. W 66. minucie próbował rezerwowy Mateusz Czyżycki, jednak Martin Chudy pewnie złapał piłkę.
Podopieczni Piotra Tworka byli bezradni, a zabrzanie kontrolowali sytuację. Tak mijały kolejne minuty. Górnik mógł wygrać wyżej, ale szwankowała skuteczność. Dla przykładu, w 88. minucie Jimenez odzyskał piłkę, odegrał do Aleksa Sobczyka, jednak napastnik gości fatalnie przestrzelił w dogodnej sytuacji.
- TABELA, TERMINARZ i WYNIKI Ekstraklasy
- Ekstraklasa: premia za mistrzostwo Polski? Raków Częstochowa zabezpieczył się na przyszłość
Nerwowo w końcówce
Arbiter doliczył cztery minuty, ale nie zmieniło to wyniku. W doliczonym czasie gry z lewej strony groźnie dośrodkowywał jeszcze Kuzimski. Chudy niepewnie odbił piłkę, jednak, na szczęście dla gości, żaden z piłkarzy Warty nie zdołał zamknąć tej akcji. Chwilę potem ofiarną interwencją w obronie popisał się Erik Janza po strzale Mateusza Kupczaka.
W efekcie zabrzanie wywieźli z Wielkopolski komplet punktów, chociaż nie mogą być zadowoleni ze swojej skuteczności, czym sprowokowali nerwową końcówkę.
Dla Górnika to już piąta wygrana w sezonie, jednak pierwsza po trzech kolejnych meczach bez zwycięstwa. Zabrzanie mają łącznie 16 punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli, tracąc trzy do rewelacyjnego lidera - Rakowa.
REKLAMA
Warta Poznań - Górnik Zabrze 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Jesus Jimenez (55-karny).
Żółta kartka - Warta Poznań: Adrian Laskowski. Górnik Zabrze: Giannis Massouras.
Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa). Mecz bez udziału publiczności.
Warta Poznań: Adrian Lis - Jan Grzesik, Robert Ivanov, Aleks Ławniczak (73. Robert Janicki), Jakub Kuzdra - Mariusz Rybicki (26. Kajetan Szmyt), Łukasz Trałka, Adrian Laskowski (65. Mateusz Czyżycki), Mateusz Kupczak, Mario Rodriguez (73. Gracjan Jaroch) - Mateusz Kuzimski.
Górnik Zabrze: Martin Chudy - Przemysław Wiśniewski, Michał Koj, Adrian Gryszkiewicz - Giannis Massouras, Roman Prochazka, Alasana Manneh, Bartosz Nowak (79. Daniel Ściślak), Erik Janza - Piotr Krawczyk (63. Alex Sobczyk), Jesus Jimenez (89. Krzysztof Kubica)
8. K O L E J K A (23-26 października)
Piast Gliwice - Wisła Płock 2:2
KGHM Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 1:1
Wisła Kraków - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 1:0
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:0
Raków Częstochowa - Stal Mielec 2:1
Lech Poznań - Cracovia 1:1
Poniedziałek, 26 października
Warta Poznań - Górnik Zabrze 0:1
Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Raków Częstochowa 8 6 1 1 20- 9 19 +11
2. KGHM Zagłębie Lubin 8 4 2 2 10- 7 14 +3
3. Górnik Zabrze 7 4 1 2 13- 8 13 +5
4. Śląsk Wrocław 8 4 1 3 13- 9 13 +4
5. Legia Warszawa 7 4 1 2 9- 8 13 +1
6. Pogoń Szczecin 6 3 2 1 6- 4 11 +2
7. Jagiellonia Białystok 7 3 2 2 8- 7 11 +1
8. Lechia Gdańsk 7 3 1 3 11-10 10 +1
9. Wisła Kraków 7 2 3 2 13- 9 9 +4
10. Lech Poznań 7 2 3 2 13-11 9 +2
11. Wisła Płock 8 2 3 3 10-12 9 -2
12. Warta Poznań 6 2 1 3 5- 5 7
13. Cracovia 8 2 5 1 11-11 6
14. Stal Mielec 8 1 2 5 8-19 5 -11
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała 8 1 2 5 9-21 5 -12
16. Piast Gliwice 8 0 2 6 5-14 2 -9
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję
REKLAMA
Mecze w następnej kolejce
2020-11-06:
Podbeskidzie Bielsko-Biała - KGHM Zagłębie Lubin (18.00)
Raków Częstochowa - Wisła Kraków (20.30)
2020-11-07:
Stal Mielec - Warta Poznań (15.00)
Cracovia - Jagiellonia Białystok (17.30)
Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław (20.00)
2020-11-08:
Wisła Płock - Pogoń Szczecin (12.30)
Legia Warszawa - Lech Poznań (15.00)
Górnik Zabrze - Piast Gliwice (17.30)
/empe
REKLAMA