Cezary Kulesza wciąż się waha? Wątpliwości w sprawie wyboru Nawałki
Adam Nawałka miał zostać przedstawiony jako nowy selekcjoner 19 stycznia, lecz zdaniem "Przeglądu Sportowego" decyzja nie zostanie dziś ogłoszona. Cezary Kulesza wciąż ma wątpliwości związane z tym wyborem.
2022-01-19, 10:22
Zdaniem "PS", najczęściej pojawiająca się data prezentacji starego-nowego szkoleniowca nie jest aktualna. Choć w poniedziałkowym programie "Sportowy wieczór" na antenie TVP Sport rzecznik Jakub Kwiatkowski dawał do zrozumienia, że załatwienie sprawy jest kwestią czasu, sprawa nie jest tak prosta.
- Jestem w kontakcie z Adamem Nawałką, od kilku dni praktycznie codziennie z nim rozmawiamy, bo czasu jest mało do meczu barażowego z Rosją. Adam Nawałka podjął pewne ryzyko, bo tej umowy chyba jeszcze nie ma podpisanej, ale rozpoczął wstępną pracę, spotkał się już z Łukaszem Piszczkiem, stworzył listę zawodników. Przed nim odpowiedzialne zadanie, bo wszyscy chcemy pojechać do Kataru - stwierdził Kwiatkowski.
Zarząd PZPN zbierze się dziś (19.01) i właśnie dlatego wskazywano ten dzień jako najbardziej prawdopodobny. Jak donosi Maciej Szmigielski, Adama Nawałki nie będzie nawet w stolicy Polski.
- 64-letni trener nie wybiera się nawet do Warszawy, na rozwój sytuacji czeka w domu. A rozwój sytuacji to myśli Cezarego Kuleszy, czy nie ma jednak lepszego kandydata - napisał dzienniakarz "Przeglądu Sportowego".
REKLAMA
Biało-Czerwoni nie mają trenera od końca grudnia, gdy PZPN rozwiązał kontrakt z Paulo Sousą, na jego prośbę. Praktycznie od razu po rozstaniu Sousy z kadrą narodową faworytem był Adam Nawałka, który prowadził już Biało-Czerwonych od listopada 2013 do lipca 2018 roku. Osiągnął z drużyną ćwierćfinał Euro 2016. Tego trenera chętnie widziałoby z powrotem wielu doświadczonych reprezentantów Polski.
Czytaj także:
- Zwrot ws. Adama Nawałki. Cezary Kulesza ma nowego faworyta?
- Andrij Szewczenko nie będzie trenerem reprezentacji Polski. Ukrainiec odpocznie od futbolu?
- "Największy piłkarz w historii naszego kraju". Premier gratuluje Robertowi Lewandowskiemu
kp
REKLAMA