Iga Świątek docenia klasę Collins. "Jestem pod wrażeniem"
Iga Świątek była bezradna w półfinałowym meczu Australian Open z Amerykanką Danielle Collins, który przegrała 4:6,1:6. - Nie mam do siebie pretensji, zagrałam najlepiej, jak mogłam - powiedziała po porażce najlepsza polska tenisistka.
2022-01-27, 14:40
- Chciałam znaleźć jakiś sposób, ale domyślam się, jak (Collins - przyp.red.) czuła się dziś na korcie, bo sama czasem tak miałam. Trudno powstrzymać rywalkę, kiedy tak gra - stwierdziła po meczu, cytowana przez stronę WTA Insider.
Mecz był dość jednostronny - trwał zaledwie 78 minut. Choć w pierwszym secie Polka potrafiła nawiązać walkę po czterech pierwszych przegranych gemach, w drugiej partii Amerykanka nie zostawiła złudzeń, dominując na korcie pod każdym względem.
- Zagrywała nasilniejsze piłki, z jakimi miałam do czynienia w całej karierze. Zdawało się, że jej gra wcale nie jest ryzykowna, bo miała nad wszystkim kontrolę. Jestem pod wrażeniem, wielki szacunek dla niej. Na pewno obejrzę finał i będę się dzięki temu uczyć - dodała Świątek.
Iga Świątek w ćwierćfinale pokonała Estonkę Kaię Kanepi (4:6, 7:6, 6:3), natomiast jej rywalka "odprawiła" Francuzkę Alize Cornet (7:5, 6:1). Faworytką starcia była Polka, która zajmuje 9. lokatę w rankingu WTA, podczas gdy Collins plasuje się na 30. miejscu.
REKLAMA
W finale Amerykanka zagra z turniejową "jedynką", Ashleigh Barty. Liderka światowego rankingu tenisistek pewnie pokonała w półfinale wielkoszlemowego Australian Open inną Amerykankę, Madison Keys 6:1, 6:3.
Mimo porażki Świątek zanotowała najlepszy wynik w historii swoich występów w Australian Open. W latach 2020-2021 odpadła w 1/8 finału, a w debiucie przed trzema laty - w drugiej rundzie.
Wyniki półfinałów singla kobiet:
Ashleigh Barty (Australia, 1) - Madison Keys (USA) 6:1, 6:3
Danielle Collins (USA, 27) - Iga Świątek (Polska, 7) 6:4, 6:1
Iga Świątek o meczu i treningu z Rafaelem Nadalem:
kp
REKLAMA
REKLAMA