"Polska gwiazda jasno świeci". Amerykanie pod wrażeniem Igi Świątek po wygranej w Miami Open
Wygrana Igi Świątek nad Naomi Osaką w finale turnieju Miami Open zrobiła duże wrażenie na wielu tenisowych ekspertach w USA. - Ona gra tak, jakby zapomniała jak się przegrywa - oceniła słynna Martina Navratilova.
2022-04-03, 10:31
Iga Świątek rozbiła Naomi Osakę w finale Miami Open
Mecz Świątek z Osaką był transmitowany w USA przez Tennis Channel, a komentowali go Brytyjczyk Jason Goodall, były zawodnik i trener, oraz Amerykanka Lindsay Davenport, która przez 98 tygodni zajmowała pierwsze miejsce na światowej liście WTA. - Dla Osaki będzie to pierwszy finał od ponad roku. Świątek jest na wielkiej fali. Chcieliśmy takiego finału i mamy taki finał. To będzie dobra zabawa! - zapowiadała Davenport starcie Polki i Japonki.
Po czterech gemach było 2:2 i Davenport z uznaniem podkreślała fakt, że obie zawodniczki pojawiły się na korcie "gotowe na bitwę", chwaliła je za agresywne uderzenia i tempo gry. Potem Iga Świątek przełamała serwis Osaki i udało się jej utrzymać wypracowaną w piątym gemie przewagę do końca pierwszego, trwającego 53 minuty seta.
Zarówno Goodall, jak i Davenport zachwycali się jej dyspozycją przy drugim serwisie, który często przybierał formę niewygodnego kick-serwisu. - Do tej pory Osaka grała z wieloma zawodniczkami, ale żadna z nich nie miała tak wspaniałego kicka jak Świątek. Naomi musi się do niego dopasować. Musi także zadbać o punkty zdobywane przy drugim podaniu. Świątek - która gra przeciwko jednej z najlepiej returnujących zawodniczek na świecie - ma w tym momencie aż 71 procent skuteczności w tym elemencie gry - powiedzieli zgodnie komentatorzy Tennis Channel.
Iga Świątek jak Rafael Nadal? "Walczy o każdy punkt"
W drugim secie Polka przełamała serwis rywalki już w gemie otwarcia. Po chwili podwyższyła na 2:0 dzięki trzem asom. Kolejne przełamanie było tak imponujące, że na pytanie Goodalla o to, co Polka najlepiej poprawiła w swoim repertuarze w ciągu ostatniego roku, Davenport odrzekła: "Można wybierać z długiej listy! Poprawiła się w każdym elemencie gry i nabrała dużej pewności siebie. Dziś gra bardzo dobrze taktycznie. Wyciąga Osakę ze środka i zmusza ją do zgadywania przy returnach. Podobnie jak jej idol Rafa Nadal walczy też dziś o każdy punkt".
REKLAMA
Kolejne dwa błyskawicznie wygrane przez Polkę gemy sprawiły, że realizatorzy zaczęli coraz częściej pokazywać wiwatujących na cześć Igi kibiców oraz boks, w którym siedział wyraźnie zadowolony team Świątek z Tomaszem Wiktorowskim na czele. - Jej sztab zasługuje na najwyższe słowa uznania. To nie jest proste grać tak dobrze przez tak długi okres czasu, ale zadbał o to Tomasz. Jeśli chodzi o zdjęcie z siebie presji dotyczącej walki o nr 1 w rankingu WTA - tym zajęła się Daria Abramowicz - wyjaśniała Davenport.
Kiedy Świątek wygrała ostatnią piłkę i drugiego seta do zera, Goodall najpierw stwierdził, że rozmiar porażki będzie boleć Osakę i zauważył, że Polka oddała w drugim secie tylko osiem piłek, a w całym meczu nie musiała bronić choćby jednego break-pointa. Użył także stwierdzenia, że po zwycięstwie w Dausze, Indian Wells i w Miami Iga skompletowała "hat-trick tytułów".
Lindsay Davenport: Świątek przeszła niesamowitą metamorfozę
Davenport wtórowała koledze, wspominając jak niepocieszona była Polka po półfinałowej porażce w Australian Open z Danielle Collins. "Od tamtej pory przeszła niesamowitą metamorfozę. Przenosiła się z miejsca na miejsce i grała niemal dzień po dniu bez ustanku, co musiało się odbić na jej formie fizycznej. Ale mimo to wciąż była głodna i wygrywała. Kocham to w niej".
Zapytana w pomeczowym studio o występ Świątek była znakomita tenisistka Martina Navratilova powiedziała, że taki wynik nie był kwestią nerwów Osaki, ale totalnej dominacji Polki, która była po prostu lepsza. - Nie miała kompletnie żadnej czkawki. Piłka dla niej miała wielkość arbuza, a jeśli tak się czuje grę, to mogą się zdarzyć magiczne rzeczy. I teraz Iga wygląda tak, jakby zapomniała jak się przegrywa - oceniła Navratilova.
REKLAMA
Przy wręczaniu Polce pucharu za zwycięstwo dyrektor turnieju James Blake najpierw podziękował Osace i wyznał, że to wspaniałe uczucie znów oglądać ją na kortach walczącą o najwyższe trofea, a potem zwrócił się do Świątek ze słowami: "Mimo młodego wieku już masz wspaniałą karierę. Twoja nieustępliwa walka o to, aby skompletować Sunshine Double, osobiście dała mi dużo inspiracji. Będę wypatrywał kolejnych wspaniałych rzeczy, do których jesteś zdolna".
W momencie gdy Iga Świątek pozowała z trofeum do zdjęć Goodall zauważył: "takie ceremonie, uroczystości i pozowanie stają się dla niej rutyną".
"Polska gwiazda" świeci w Miami Open. Iga Świątek chwalona przez Amerykanów
Podobnie komentowały portale internetowe w USA. Na Yahoo Sports można było przeczytać, że Iga uzyska ponad 1700 punktów przewagi nad drugą zawodniczką w rankingu WTA i że wygrywając Miami Open "scementowała swoją pozycję jako liderki rankingu".
Witryna CNN nazwała Igę "polską gwiazdą" i przypomniała, że jej zwycięstwo było historyczne z kilku powodów: "jest czwartą kobietą z Sunshine Double na koncie, pierwszą, która wygrała trzy turnieje Masters 1000 WTA, a także pierwszą osobą z Polski na czele światowego rankingu".
REKLAMA
Posłuchaj
Amerykańska edycja The Guardian przypomniała, że gdy pierwszą rakietą świata była Ashleigh Barty, to dystans nią a resztą był wielki jak kanion. "Ale w mgnieniu oka krajobraz damskiego tenisa się zmienił za sprawą jednej zawodniczki: Igi Świątek, która okazuje się transcendentalną figurą w tym sporcie".
Iga Świątek nie zagra w turnieju WTA Charleston
Iga Świątek poinformowała, że nie wystąpi w zbliżającym się turnieju WTA w Charleston. Polka ma drobną kontuzję ręki. W ostatnich tygodniach 20-latka dominowała na światowych kortach. Wygrała 17 ostatnich meczów, jest niepokonana od połowy lutego. Z jej tegorocznym bilansem 26-3 nie może się równać żadna inna tenisistka.
Czytaj także:
REKLAMA