KSW 70: Co za nokaut! Szybkie rozstrzygnięcie walki Pudzianowski vs Materla

2022-05-28, 23:00

KSW 70: Co za nokaut! Szybkie rozstrzygnięcie walki Pudzianowski  vs Materla
KSW 70 już w sobotę 28 maja w Łodzi. Wystąpi m.in. największa gwiazda federacji - Mariusz Pudzianowski. Na relację LIVE z gali zapraszamy od 19:30.Foto: screen/Facebook - KSW

Gala KSW 70 za nami. W walce wieczoru Mariusz Pudzianowski ciężko znokautował Michała Materlę w pierwszej rundzie. To najcenniejsze zwycięstwo w karierze "Pudziana".

Najcenniejszy "skalp" Pudziana

W Łodzi zakończyła się gala KSW 70. Ważne zwycięstwa odnieśli Ricardo Prasel i Ivan Erslan. Bolesnej porażki, stawiającej pod znakiem zapytania jego dalszą karierę w MMA doznał z kolei Izuagbe Ugonoh.

Walką wieczoru było starcie legend. Mariusz Pudzianowski po 107 sekundach pierwszej rundy zafundował ciosem podbródkowym ciężki nokaut Michałowi Materli. To najcenniejsza wygrana "Pudziana" w karierze.


Wyniki gali KSW 70:

Walka wieczoru:

120.2 kg.: Mariusz Pudzianowski (17-7-0) pokonał Michała Materlę (31-9-0) przez nokaut w pierwszej rundzie

Pozostałe walki:

120.2 kg.: Ricardo Prasel (13-3-0) pokonał Daniela Omielańczuka (25-13-1) przez poddanie - "Taktarov" - w pierwszej rundzie

93 kg.: Ivan Erslan (12-1-0) pokonał Rafała Kijańczuka (11-5-0) przez nokaut w pierwszej rundzie

120.2 kg.: Marek Samociuk (4-2-0) pokonał Izuagbe Ugonoha (1-2-0) przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie

93 kg: Bartosz Leśko (12-2-2) pokonał Damiana Piwowarczyka (5-1-0) jednogłośną decyzją sędziów - 3x 29:28

83.9 kg.: Radosław Paczuski (4-0-0) pokonał Jasona Wilnisa (2-1-0) przez kontuzję rywala w trzeciej rundzie

52.2 kg.: Anita Bekus (6-2-0) pokonała Robertę Zocco (3-4-0) przez jednogłośną decyzję sędziów - 3x 30:27

83.9 kg.: Albert Odzimkowski (12-6-0) pokonał Tommy'ego Quinna (9-6-0) przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie

74 kg.: Francisco Barrio (10-2) pokonał Łukasza Rajewskiego (11-8, 1NC) przez poddanie - duszenie zza pleców w drugiej rundzie


Rozpoczynamy od niespodzianki! Francisco Barrio, który przyjął pojedynek w zastępstwie 11 dni temu, poddał Łukasza Rajewskiego. W drugiej rundzie najpierw mocno trafił w stójce, a walkę zakończył duszeniem zza pleców w parterze.

Zgodnie z przewidywaniami druga walka nie potrwała długo. Największy bukmacherski faworyt gali - Albert Odzimkowski - znokautował Tommy'ego Quinna w pierwszej rundzie. Tym razem kontrowersji nie było.

Po trzech rundach niezbyt porywającego widowiska werdykt mógł być tylko jeden. Anita Bekus wyraźnie zdominowała Robertę Zocco i wygrała jednogłośną decyzją sedziów - 3x 30:27, co oznacza, że każdy z arbitrów zapisał wszystkie rundy na konto Polki.

Emocji było bardzo dużo, celnych ciosów nieco mniej. Po dwóch wyrównanych rundach w trzeciej walka zakończyła się w najgorszy możliwy sposób - Jason Wilnis przypadkowo złamał palec i starcie zostało przerwane. Po złamanej ręce Tommy'ego Quinna to druga dzisiejszego wieczoru kontuzja. Radosław Paczuski wygrywa, ale rewanż wydaje się być niemal przesądzony.

Bukmacherskim faworytem tego starcia był Damian Piwowarczyk, ale musi jednak pogodzić się z pierwszą porażką w karierze. Po piętnastominutowym pojedynku sędziowie jednogłośnie wskazali na Bartosza Leśko (3x29:28), który tym samym notuje udany debiut w organizacji.

Izu Ugonoh dużo obiecywał przed rewanżem z Markiem Samociukiem, ale ich druga walka zakończyła się tak samo jak pierwsza, tylko szybciej. Samociuk szybko przeniósł walkę do parteru, gdzie jego rywal był bezradny i na nieco ponad minutę przed końcem pierwszej rundy sędzia przerwał ten nierówny bój. Dalsza kariera byłego kick-boxera i boksera w KSW, a może nawet ogólnie w MMA stoi pod dużym znakiem zapytania.

Tego można się było spodziewać. Walka dwóch specjalistów od nokautów zakończyła się w pierwszej rundzie. Potężne ciosy Ivana Erslana zwaliły z nóg Rafała Kijańczuka. Chorwat celuje teraz w mistrzowski pas kategorii półciężkiej.

Ricardo Prasel ponownie zaskoczył wszystkich. Brazylijczyk szybko poddał Daniela Omielańczuka dźwignią na staw skokowy tzw. "Taktarovem". Teraz to Brazylijczyk jest kolejnym pretendentem do mistrzowskiego pasa kategorii ciężkiej.

Walka wieczoru trwała zaledwie 107 sekund. Mariusz Pudzianowski potężnym podbródkowym ciężko znokautował Michała Materlę, który długo nie podnosił się po tym ciosie. Co za nokaut!

Czytaj także:

MK

Polecane

Wróć do strony głównej