Cristiano Ronaldo może odetchnąć. Saudyjczycy znowu byli łaskawi

Al-Nassr przegrało ligowy mecz z Al-Hilal 0:2, ale po jego zakończeniu więcej niż o wyniku mówiło się o zachowaniu portugalskiego gwiazdora.

Cristiano Ronaldo mógł być deportowany

Sympatycy Al-Hilal skandowali "Messi, Messi", co poirytowało Portugalczyka po przegranym spotkaniu. Słynny piłkarz uśmiechnął się ironicznie i zaczął dotykać swoje przyrodzenie, patrząc się w stronę kibiców.

"Prawo dotyczy wszystkich, również Cristiano" - napisał na Twitterze prawnik Nouf bint Ahmed, profesor Uniwersytetu Genewskiego.

Według Ahmeda, Cristiano Ronaldo miał popełnić przestępstwo znieważenia publicznego. Maksymalną karą w takim wypadku jest... deportacja.

Wyrozumiała Komisja Dyscyplinarna

Już w piątek okazało się jednak, że pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki nie ma się czego obawiać. Jak poinformował portal goal.com, Komisja Dyscyplinarna saudyjskiej ligi umorzyła sprawę piłkarza. Stało się tak, gdyż organ orzekał wyłącznie na podstawie oficjalnych nagrań, które nie zarejestrowały nic nagannego. Nie wzięto pod uwagę filmów z mediów społecznościowych, na których widać zachowanie Portugalczyka.

Co ciekawe, karę 15 tysięcy riali otrzymał natomiast klub gwiazdora. Al-Nassr zostało w taki sposób ukarane za opóźnienie wyjścia drożyny na drugą połowę.

Cristiano Ronaldo po mistrzostwach świata w Katarze podpisał z Al-Nassr kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. Portugalczyk jest największą gwiazdą klubu i całej ligi saudyjskiej.

Nie po raz pierwszy "CR7" mógł liczyć na przychylność Saudyjczyków. 38-letni piłkarz, wbrew saudyjskiemu prawu, otrzymał zgodę na mieszkanie ze swoją partnerką Georginą Rodriguez, choć nie są małżeństwem.

• Półfinałowe pary Ligi Mistrzów. Dwa wielkie hity - starcie potęg i derby
• Cristiano Ronaldo ma kłopoty. Zostanie deportowany z Arabii Saudyjskiej?
• Ekstraklasa: Szulczek, a może Niedźwiedź za Marka Papszuna w Rakowie? Warta i Widzew reagują

/empe, PAP