Ekstraklasa: Legia wyciągnęła wnioski? "Wojskowi" z pokorą przystępują do nowego sezonu

2023-07-21, 14:37

Ekstraklasa: Legia wyciągnęła wnioski? "Wojskowi" z pokorą przystępują do nowego sezonu
Kapitan Legii, Josue. Foto: Mikolaj Barbanell / Zuma Press / Forum

Miniony sezon przy Łazienkowskiej 3 upłynął pod znakiem pozytywnej stabilizacji. Wicemistrzostwo Polski i krajowy puchar z pewnością nieco uspokoiły kibiców Legii po koszmarnym sezonie 2021/22. W tym poprzeczka ma powędrować jeszcze wyżej - celami "Wojskowych" są bowiem tytuł i awans do Ligi Konferencji, ale klubowi włodarze stronią od buńczucznych deklaracji.

W pierwszej połowie 2022 roku Legia była w totalnej rozsypce. W warszawskim klubie właściwie nic nie funkcjonowało tak, jak powinno, począwszy od gry piłkarzy, kończąc na relacjach kibiców z kierownictwem klubu i przedziwnych komentarzach prezesa Dariusza Mioduskiego. W ubiegłym sezonie "Wojskowi" przeszli jednak swoiste katharsis. Pod wodzą trenera Kosty Runjaicia warszawianie nie grali może zbyt efektownie, ale na tyle skutecznie, by zająć 2. miejsce w tabeli i sięgnąć po Puchar Polski, a następnie krajowy Superpuchar.

Cenna lekcja pokory

Wydaje się, że katastrofalna kampania 2021/22 była lekcją pokory dla włodarzy klubu z Łazienkowskiej 3. - Atmosfera w klubie i wokół jest bardzo dobra. Czujemy odpowiedzialność i mamy przekonanie, że nic się samo nie wygra, nie dzieje, nie tworzy. Jest duża koncentracja. Pewnie zdarzą się potknięcia, na które trzeba być gotowym - podkreśla wiceprezes Legii Marcin Herra na łamach klubowych mediów.

Jeszcze niedawno takie słowa trudno przechodziły przez usta włodarzom Legii, a zamiast wyważonych prognoz notorycznie wypływały z nich bajania o potędze klubu. Teraz wydaje się jednak, że kierownictwo zeszło na ziemię i ma pomysł jak wrócić na mistrzowski tron.

Letnie okno transferowe nie rozpoczęło się jednak dla "Wojskowych" zbyt optymistycznie. Na dzień dobry stracili bowiem jednego ze swoich czołowych zawodników, czyli Filipa Mladenovicia, który podpisał kontrakt z Panathinaikosem, a Legia nie zarobiła na odejściu Serba ani złotówki. 

REKLAMA

Warszawianie błyskawicznie znaleźli jednak jego następcę w osobie Patryka Kuna - również pozyskanego za darmo z Rakowa Częstochowa, dodatkowo osłabiając poważnego rywala w walce o mistrzostwo.

- Patryk Kun jest piłkarzem na lewe wahadło. Było wiadomo, że sytuacja z Filipem Mladenoviciem nie jest zbyt pewna i że Serb ma bardzo dobre oferty, na takim poziomie, któremu moglibyśmy nie sprostać. Jak się okazało, otrzymał świetną propozycję, więc nie było możliwości, by zatrzymać "Mladena" - komentuje dla portalu Legia.net dyrektor sportowy klubu, Jacek Zieliński.

Luki wypełnione...

Innym cennym wzmocnieniem kadry "Wojskowych" powinien okazać się Marc Gual. Król strzelców ubiegłego sezonu Ekstraklasy wydaje się idealnym kandydatem na napastnika, którego w poprzednim sezonie Legii bardzo brakowało. Najlepszym strzelcem zespołu był bowiem pomocnik Josue (12 bramek), a żaden z atakujących wicemistrza kraju nawet nie zbliżył się do bariery 10 goli.

W szatni "Wojskowych" pojawią się także piłkarze spoza Ekstraklasy. - Potrzebowaliśmy zawodnika do środka boiska, który jest znakomity w rozegraniu. Takie warunki, według mnie, spełnia Juergen Elitim. (...) Ściągnęliśmy też doświadczonego stopera, Radovana Pankova, który dobrze broni, wykazuje się odpowiednią agresją. W perspektywie ruchów na zewnątrz, jest to zabezpieczenie formacji obronnej - reklamuje nowe nabytki Legii Zieliński.

REKLAMA

...ale powstaną nowe?

Słowami o "ruchach na zewnątrz" Zieliński wyraźnie daje do zrozumienia, że transferowe lato przy Łazienkowskiej 3 jeszcze nie dobiegło końca. Legia ma w swoich szeregach kilku istotnych piłkarzy, o których pytają wielkie kluby. Jednym z nich jest Kacper Tobiasz, którego ponoć chciałyby "przechwycić" FC Kopenhaga czy AS Roma.

Media donosiły również o ofertach za Bartosza Slisza z klubów Serie A i La Ligi. Kontrakt Polaka wygasa po sezonie, dlatego letnie okno transferowe może być ostatnią okazją na sprzedaż pomocnika. Niejasna pozostaje też przyszłość Maika Nawrockiego, na którym warszawianie mogą zarobić nawet 5 mln euro.

A zastrzyk gotówki niewątpliwie przydałby się klubowemu budżetowi. Po sezonie bez europejskich pucharów i związanych z nimi premiami Legia musi zaciskać pasa. W okresie rozliczeniowym od 1 lipca 2021 do 30 czerwca 2022 "Wojskowi" zanotowali bowiem prawie 12 mln zł straty.

Najpierw rozwój, potem trofea

Wśród kibiców Legii w ostatnich latach utarło się, że każdy sezon bez mistrzowskiej korony jest stracony dla warszawskiego klubu. Słowa Jacka Zielińskiego zwiastują zmianę podejścia kierownictwa do tej kwestii.

REKLAMA

Ciągle mówię o rozwoju, który w efekcie ma nas doprowadzić do trofeów. Nie odwrotnie - zaznacza dyrektor sportowy.

Czy zatem sezon 2023/24 będzie kolejnym "przejściowym" dla Legii? Czy chwalony przez władze klubu trener Kosta Runjaić utrzyma posadę w przypadku ewentualnego niepowodzenia? Jak kadra "Wojskowych" pogodzi grę na dwóch frontach? Odpowiedzi na te pytania z pewnością ciekawią nie tylko warszawskich kibiców, bo nawet "poobijana" Legia wciąż budzi ogromne zainteresowanie i emocje.

Nowy sezon Ekstraklasy rozpocznie się dla piłkarzy Legii już w piątek 21 lipca. Warszawianie podejmą na swoim boisku beniaminka - ŁKS Łódź. Początek meczu o godzinie 20.30.

1. kolejka Ekstraklasy 21-24 lipca:

21 lipca, piątek

Warta Poznań - Pogoń Szczecin (godz. 18.00, w Grodzisku Wlkp.)
Legia Warszawa - ŁKS Łódź (20.30)

22 lipca, sobota
Stal Mielec - Cracovia (15.00)
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok (17.30)
Piast Gliwice - Lech Poznań (20.00)

REKLAMA

23 lipca, niedziela

Górnik Zabrze - Radomiak Radom (15.00)
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów (17.30)
Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice (20.00)

24 lipca, poniedziałek
Korona Kielce - Śląsk Wrocław (19.00)

Bartosz Goluch/PolskieRadio24.pl

Czytaj także:

>>> Więcej o Ekstraklasie <<< 

REKLAMA

Czytaj więcej o Ekstraklasie Czytaj więcej o Ekstraklasie

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej