80. Tour de Pologne: Sylwester Szmyd w nowej roli. Pełni ważne funkcje w słynnej grupie. "Tu był klimat dla Polaków"

Sylwester Szmyd przez lata był jednym z najlepszych polskich kolarzy. Po zakończeniu kariery nie rozstał się ze swoją dyscypliną sportu i obecnie pełni funkcje trenera oraz dyrektora sportowego w czołowej grupie kolarskiej Bora-hansgrohe. - Za czasów mojej kariery praca dyrektora wyglądała inaczej - powiedział w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

2023-08-01, 06:35

80. Tour de Pologne: Sylwester Szmyd w nowej roli. Pełni ważne funkcje w słynnej grupie. "Tu był klimat dla Polaków" — Sylwester Szmyd po zakończeniu kariery zawodniczej pozostał przy kolarstwie. Obecnie pracuje w niemieckiej grupie Bora-Hansgrohe . Foto: YouTube.com/Polskie Radio (screen)

Polskie Radio to jedyny radiowy patron medialny 80. edycji Tour de Pologne. Na naszych antenach pojawią się transmisje z wyścigu. W ramach współpracy organizatorów wyścigu i Polskiego Radia powstanie również seria podcastów o historii kolarstwa w Polsce, zapraszamy też na stronę PolskieRadio24.pl - jest tam serwis specjalny Tour de Pologne 2023.

Sylwester Szmyd przez wiele lat ścigał się na najwyższym poziomie. Reprezentował barwy czołowych grup świata, takich jak Lampre, Liquigas czy Movistar. Był uznawany za jednego z najlepszych "pomocników" w peletonie, który świetnie czuł się w górach.

Choć karierę zawodniczą zakończył w 2016 roku, pozostał przy kolarstwie i obecnie jest członkiem niemieckiego zespołu Bora-hansgrohe, który jest jedną z czołowych ekip UCI World Tour.

- Jestem jednym z trenerów, czasami też dyrektorem sportowym. Z reguły drugim, tak jak w przypadku Tour de Pologne. Jeżdżę drugim wozem technicznym, pomagam pierwszemu dyrektorowi. Oprócz tego nie zaniedbuję swojej funkcji trenera. Przygotowuję programy treningowe. Na wyścigu jest trzech z ośmiu moich kolarzy, których prowadzę w drużynie - wyjaśnił Sylwester Szmyd w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

REKLAMA

Zapracowany Sylwester Szmyd

Polski trener i dyrektor ma także inne zadania w silnej niemieckiej grupie. - Przygotowuję strategie na czasówkę, analizuję pliki z podjazdów czy z met wyścigów, rozmawiam z kolarzami o ich występach - dodał Szmyd.

Borę-hansgrohe można nazwać "polską grupą". W przeszłości z powodzeniem ścigali się tam Rafał Majka, Maciej Bodnar i Paweł Poljański, a obecnie zawodnikiem niemieckiej grupy jest Cesare "Czarek" Benedetti. W zespole nie brakuje też pracowników z naszego kraju.

- Chyba od zawsze był tam klimat dla Polaków. Dużo rodaków w obsłudze, teraz poza mną mamy kilku mechaników i masażystów - przypomniał Sylwester Szmyd.

Jak wygląda praca w teamie na tak wysokim poziomie podczas tak prestiżowego wyścigu jak np. Tour de Pologne?

REKLAMA

- Zacznę od tego, jak kończymy etap... Już na mecie staram się porozmawiać z kolarzami - jeśli się nie uda, to robię to w pokoju. Później z innym dyrektorem przygotowujemy plan kolejnego dnia. To najprostsze rzeczy: o której pobudka, śniadanie, wyjazd z hotelu... Na etapie jeden dyrektor jedzie jednym wozem technicznym, a drugi - kolejnym. Jeszcze przed startem spotykamy się z kolarzami, by omówić taktykę i trasę etapu... Po wyścigu do autobusu... i tak dalej - wyliczał Sylwester Szmyd.

Kiedyś było inaczej. "Dyrektor jeździł co roku"

W ostatnich latach kolarskie ekipy bardzo się sprofesjonalizowały. Za czasów występów zawodniczych Sylwestra Szmyda trudno było o tak dokładną analizę startów kolarzy.

- Nie było takich możliwości technologicznych. Dzisiaj, oprócz tableta, dyrektor sportowy ma do dyspozycji specjalny program, gdzie wisi wszystko o aktualnej trasie. Na YouTubie możemy zobaczyć, jak taki sam etap wyglądał w przeszłości. Jako trener mam do dyspozycji pomiar mocy kolarza, nawet nie musiałbym z nim rozmawiać. To wszystko ułatwia, ale też sprawia, że pracy jest więcej. Za moich początków dyrektor sportowy jeździł co roku na te same etapy, poznawał trasę i dopiero mógł coś więcej powiedzieć - porównał Sylwester Szmyd.

Udana kariera zawodnicza znacznie ułatwia pracę na stanowisku takim jak dyrektor sportowy zawodowej grupy.

REKLAMA

- Doświadczenie kolarza pomaga. Na przykład Giro d'Italia przejechałem 12 razy, więc znam większość podjazdów i mogę coś podpowiedzieć kolarzom. Wiem, jakie są zjazdy i jak mogą się te etapy rozegrać. Mamy różne technologiczne pomoce, ale własne doświadczenie jest cenniejsze - podkreślił nasz rozmówca.

Kwiatkowski wygra TdP? "Mówiłem to!"

Obecnie urodzony w Bydgoszczy były kolarz wrócił do ojczyzny ze względu na start swojej ekipy w najważniejszym polskim wyścigu. Według Szmyda Tour de Pologne od dawna można porównywać z najważniejszymi wyścigami na świecie.

- Tour de Pologne jest wyścigiem na najwyższym poziomie. Ciężko mi być obiektywnym ze względu na sentyment, choć nie startowałem często, bo za moich czasów wypadał w trakcie Vuelty, a byłem kolarzem na wielkie toury. Lubię tu jednak wracać. Lubiłem startować ze względu na tłumy kibiców. Wszędzie na trasie full ludzi, to miłe dla kolarzy - wspominał Sylwester Szmyd.

Czy serce Polaka pracującego dla zagranicznej ekipy jest rozdarte podczas Tour de Pologne? 45-latek trzyma kciuki za kolarzy Bory, ale dobrze życzy też Rafałowi Majce czy Michałowi Kwiatkowskiemu.

REKLAMA

- Oni są oczywiście przeciwnikami, ale to nie znaczy, że im nie kibicuję i na przykład nie cieszyłem się z wygranej Rafała. Na wstępie wyścigu mówiłem moim kolarzom, że głównym faworytem do zwycięstwa jest Michał Kwiatkowski. I nie powiedziałem tak tylko dlatego, że go lubię! - zakończył z uśmiechem Sylwester Szmyd.

We wtorek 4. etap - 199 km ze startem w Strzelinie i metą w Opolu. Wyścig potrwa do piątku.

embed:

Klasyfikacja Generalna Tour de Pologne 2023

REKLAMA

Klasyfikacja Najlepszy Sprinter Tour de Pologne 2023

Klasyfikacja Najaktywniejszy Zawodnik Tour de Pologne 2023

Klasyfikacja Najlepszy Góral Tour de Pologne 2023

Trasa 80. Tour de Pologne:

1. etap: Poznań - Poznań (183,7 km)
2. etap: Leszno - Karpacz (202,9 km)
3. etap: Wałbrzych - Duszniki-Zdrój (163,3 km)
4. etap: Strzelin - Opole (198,6 km)
5. etap: Pszczyna - Bielsko-Biała (198,8 km)
6. etap: Katowice - Katowice (jazda indywidualna na czas, 16,6 km)
7. etap: Zabrze - Kraków (166,6 km)