ME siatkarzy: kapitan nie pomoże Polakom w finale. Bartosz Kurek: ten czas jest dla mnie irytujący

• Bartosz Kurek od początku mistrzostw Europy nie grał zbyt wiele. Absencja była spowodowana kontuzją
  
• Kapitan Biało-Czerwonych w sobotnim finale będzie pełnił rolę kibica

Polscy siatkarze pokonali Słowenię 3:1 i w sobotę powalczą o drugi w historii tytuł mistrzów Europy. Biało-Czerwoni w czwartkowym meczu z ekipą z Bałkanów musieli sobie jednak radzić bez Bartosza Kurka.

Kapitan nie mógł pomóc. "Wróciła kontuzja"

Kapitan naszej kadry od początku turnieju był oszczędzany przez selekcjonera Nikolę Grbicia. W czwartek okazało się, że dla naszego atakującego turniej o mistrzostwo Europy jest już w zasadzie zakończony.

- Wróciła kontuzja, która przeszkadzała mi już podczas Ligi Narodów. Po turnieju będzie się trzeba tym lepiej i dłużej zająć - powiedział Bartosz Kurek w rozmowie z TVP Sport.

Gra Polaków poprawia nastrój Kurka

Najbardziej doświadczony siatkarz w naszej drużynie nie ukrywał, że nie jest to dla niego łatwa sytuacja. - Ostatni czas jest dla mnie troszeczkę irytujący - powiedział Bartosz Kurek. - Takie spotkania wynagradzają mi wszystkie trudności - dodał jednak, oceniając półfinał ze Słowenią.

REKLAMA

W sobotnim finale 35-latek będzie pełnił rolę kibica. - Nasze mecze ogląda się z wielką przyjemnością. Fantastycznie jest być częścią tej ekipy. Czuję, że robota tutaj nie jest jeszcze skończona - ocenił siatkarz.

Reprezentanci Polski zagrają w sobotnim finale w Rzymie. Ich rywalem będą obrońcy tytułu - Włosi. Początek meczu w sobotę, 16 września o 21.

• ME siatkarzy: Sędzia irytował Biało-Czerwonych. "Nie karz nas za swoje błędy"
• ME siatkarzy: Polska - Słowenia. Biało-Czerwoni w wielkim finale, klątwa Słowenii już nieaktualna
• Polscy siatkarze zagrają o mistrzostwo Europy. Kiedy finał? 

/empe, TVP Sport

REKLAMA