NBA: koniec fatalnej passy Spurs. Jeremy Sochan i spółka pokonali Lakers
Koszykarze San Antonio Spurs pokonali Los Angleles Lakers 129:115 w piątkowym meczu ligi NBA. To ich pierwsza wygrana od 2 listopada, po 18 porażkach z rzędu. Jeremy Sochan, pilnujący LeBrona Jamesa, zdobył dla zwycięzców 11 punktów i miał osiem zbiórek.
2023-12-16, 09:40
Spotkanie we Frost Bank Center w San Antonio, tak jak poprzednie tych zespołów przed dwoma dniami, obejrzał komplet 18 354 widzów. Sochan rozpoczął w pierwszej piątce zespołu gospodarzy. Na parkiecie przebywał 27 minut. Trafił pięć z siedmiu rzutów za dwa punkty i jedyny wolny, spudłował wszystkie trzy próby za trzy. Miał także siedem zbiórek w obronie i jedną w ataku, dwie asysty, przechwyt, blok i stratę.
Spurs po zaciętej końcówce przegrali w piatek z Lakers 119:122. W tamtym spotkaniu nie zagrał narzekający na uraz lewej łydki LeBron James. Tym razem 38-letni gwiazdor "Jeziorowców" pokazał się na parkiecie, ale zabrakło trzech innych graczy pierwszopiątkowych - czołowego strzelca zespołu Anthony'ego Davisa, D'Angelo Russella i Cama Reddisha.
Właśnie pilnowanie "Króla" Jamesa było tego dnia najważniejszym zadaniem 18 lat młodszego Sochana. Już w pierwszej akcji w obronie reprezentant Polski przechwycił podanie do lidera rywali i kilka sekund później kończył kontratak efektownym wsadem.
James zdobył wprawdzie 23 punkty (miał także 14 asyst), ale trafił tylko siedem z 17 rzutów z gry. Przy jego nazwisku wskaźnik plus/minus wyniósł -28, podczas gdy Sochan miał +21, najwięcej z wszystkich uczestników meczu.
REKLAMA
Zespół z San Antonio od początku narzucił swój styl gry. Zaledwie po czterech minutach i akcji Sochana z faulem (trafił spod kosza, a potem wykorzystał rzut wolny) Spurs prowadzili 16:4, a pierwszą kwartę wygrali aż 42:22. Pod koniec drugiej odsłony Lakers zmniejszyli stratę do czterech punktów (66:62), ale po przerwie "Ostrogi" utrzymały prowadzenie i pewnie wygrały.
W ataku gospodarzy wyróżnił sie przede wszystkim Devin Vassell, który ustanowił rekord kariery, zdobywając 36 punktów (12 celnych z 19 prób z gry, w tym 5/10 za trzy, 7/7 z wolnych). Wspierali go Keldon Johnson - 17 (wszystkie w pierwszej połowie), Zach Collins - 16, Turek Cedi Osman - 15 oraz francuski środkowy Victor Wembanyama, który tym razem skończył mecz z dorobkiem 13 pkt, 15 zbiórek i pięciu asyst. Austin Reaves uzyskał dla Lakers 22 pkt, a Japończyk Rui Hachimura - 20.
- Graliśmy dziś dobrze w obronie. Widać poprawę. Oczywiście też trafialiśmy i to było ważne, ale nie jest łatwo zyskać 20 punktów przewagi przeciwko drużynie, w której gra LeBron James - przyznał trener Spurs Gregg Popovich.
Szkoleniowiec chwalił też po meczu Sochana. "Dał z siebie wszystko. Wykonał świetną pracę w obronie kryjąc LeBrona. Zmuszał go do różnych decyzji i utrudniał mu grę. Nie da się go zatrzymać, ale Jeremy podjął wyzwanie i się z niego wywiązał" - dodał.
REKLAMA
Spurs z bilansem 4-20 zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej, Lakers (15-11) są na ósmej pozycji.
Nie przerwali natomiast jeszcze dłuższej od ekipy z San Antonio serii porażek koszykarze Detroit Pistons, którzy przegrali już 22. raz z rzędu, ponownie ulegając na własnym parkiecie zespołowi Philadelphia 76ers, tym razem 92:124. To najdłuższa czarna passa w historii "Tłoków".
35 punktów, 13 zbiórek i cztery bloki uzyskał kameruński środkowy gości Joel Embiid, który w dziewięciu kolejnych meczach przekraczał 30 punktów i 10 zbiórek, co jest rekordem klubu. Liderem gospodarzy był James Wiseman - 20 i 13 zb.
Prowadzący w Konferencji Wschodniej Boston Celtics pokonali Orlando Magic 128:111. To ich 13. zwycięstwo na własnym parkiecie, dzięki czemu pozostają jedynym niepokonanym u siebie zespołem w lidze. Z ogólnym bilansem 19 zwycięstw przy pięciu porażkach są też obecnie najlepszym zespołem w całej lidze, gdyż liderzy na Zachodzie Minnesota Timberwolves (18-5) tego dnia pauzowali.
REKLAMA
W piątek najwięcej punktów dla "Celtów", którzy musieli sobie radzić m.in. bez łotewskiego środkowego Kristapsa Porzingisa i Ala Horforda, zdobył Jayson Tatum - 30. Wspierał go Payton Pritchard - 21 pkt, w tym sześć celnych "trójek", co jest jego rekordem sezonu. Najlepszym strzelcem gości był Jalen Suggs - 19.
Wyniki piątkowych meczów koszykarskiej ligi NBA:
Phoenix Suns - New York Knicks 122:139
Toronto Raptors - Atlanta Hawks 104:125
Boston Celtics - Orlando Magic 128:111
Memphis Grizzlies - Houston Rockets 96:103
Charlotte Hornets - New Orleans Pelicans 107:112
Philadelphia 76ers - Detroit Pistons 124:92
Washington Wizards - Indiana Pacers 137:123
San Antonio Spurs - Los Angeles Lakers 129:115
Tabele:
Eastern Conference
Atlantic Division
Z P proc.
1. Boston Celtics 19 5 .792
2. Philadelphia 76ers 17 7 .708
3. New York Knicks 14 10 .583
4. Brooklyn Nets 13 11 .542
5. Toronto Raptors 10 15 .400
Central Division
1. Milwaukee Bucks 17 7 .708
2. Indiana Pacers 13 10 .565
3. Cleveland Cavaliers 13 12 .520
4. Chicago Bulls 10 16 .385
5. Detroit Pistons 2 23 .080
Southeast Division
1. Orlando Magic 16 8 .667
2. Miami Heat 14 11 .560
3. Atlanta Hawks 10 14 .417
4. Charlotte Hornets 7 16 .304
5. Washington Wizards 4 20 .167
Western Conference
Pacific Division
1. Sacramento Kings 14 9 .609
2. Los Angeles Clippers 14 10 .583
3. Los Angeles Lakers 15 11 .577
4. Phoenix Suns 13 12 .520
5. Golden State Warriors 10 14 .417
Southwest Division
1. Dallas Mavericks 15 9 .625
2. Houston Rockets 12 9 .591
3. New Orleans Pelicans 15 11 .577
4. Memphis Grizzlies 6 18 .250
5. San Antonio Spurs 4 20 .167
Northwest Division
1. Minnesota Timberwolves 18 5 .783
2. Denver Nuggets 17 9 .654
3. Oklahoma City Thunder 15 8 .652
4. Utah Jazz 9 16 .360
5. Portland Trail Blazers 6 17 .261
- NBA: Lakers pierwszymi zwycięzcami śródsezonowego turnieju. Świetny mecz Anthony'ego Davisa
- NBA: Celtics nie do zatrzymania u siebie. Drużyna z Bostonu pewnie pokonała Cavaliers
- NBA: słaby mecz Jeremy'ego Sochana i kolejna porażka Spurs. Trwa fatalna seria "Ostróg"
bg/PAP
REKLAMA