Liga Konferencji: UEFA podjęła decyzję. AZ Alkmaar nadal nie akceptuje kary

UEFA odrzuciła apelację holenderskiego klubu AZ Alkmaar, który ukarała wcześniej grzywną w wysokości 40 tysięcy euro za brak zapewnienia bezpieczeństwa gościom przy okazji październikowego meczu z Legią Warszawa w fazie grupowej Ligi Konferencji. Choć kara od europejskiej centrali jest symboliczna, Holendrzy idą w zaparte i zapowiadają, że to jeszcze nie koniec sprawy.

2024-02-07, 13:52

Liga Konferencji: UEFA podjęła decyzję. AZ Alkmaar nadal nie akceptuje kary
UEFA nie uwzględniła apelacji AZ Alkmaar od kary nałożonej na Holendrów za brak zapewnienia bezpieczeństwa przedstawicielom Legii Warszawa . Foto: Nur Photo/East News/MARCEL VAN DORST
  • W październiku, przy okazji meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa, doszło do skandalicznych zachowań wobec przedstawicieli polskiej ekipy
  • Atakowany przez holenderskich porządkowych był nawet właściciel stołecznego klubu Dariusz Mioduski

Cała sprawa ma swój początek w październiku. Po przegranym przez Legię Warszawa z AZ Alkmaar 0:1 spotkaniu 2. kolejki grupy E, legioniści mieli być przetrzymywani na stadionie, zabroniono im wchodzenia do autokaru. Tłumaczono to faktem, że trzeba przeczekać moment, aż obiekt opuszczą kibice. Sytuacja była napięta, a holenderska policja aresztowała Radovana Pankova i Josue.

Na terenie obiektu klubowego doszło chwilę wcześniej do przepychanek, naruszono nietykalność cielesną kilku członków polskiej ekipy. Jak widać na nagraniach z nocnych zajść, właściciel i prezes Legii Dariusz Mioduski był mocno szarpany i popychany przez funkcjonariuszy.

Mimo tych skandalicznych wydarzeń, UEFA bardzo łagodnie potraktowała holenderski klub. W grudniu europejska centrala piłkarska ukarała AZ Alkmaar karą 40 tysięcy euro za brak zapewnienia gościom bezpieczeństwa.

Holendrzy nie zgodzili się z taką decyzją i złożyli odwołanie. Jak poinformował portal ad.nl, apelacja została jednak odrzucona. Rzecznik klubu zapowiedział, że władze AZ Alkmaar chcą poznać uzasadnienie odrzucenia odwołania i... podjąć kolejne kroki w tej sprawie.

REKLAMA

Czytaj także:

/empe

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej