Maria Żodzik z polskim obywatelstwem. Trener dumny z zawodniczki: dokonaliśmy wielkiego wyczynu
W środę pochodząca z Białorusi skoczkini wzwyż Maria Żodzik otrzymała decyzją prezydenta Andrzeja Dudy polskie obywatelstwo. Trener zawodniczki Robert Nazarkiewicz podkreślał jej ogromną radość i wiarę w sukcesy w polskich barwach.
2024-03-25, 14:37
Maria Żodzik z polskim obywatelstwem. Radość zawodniczki i trenera
- Mam nadzieję, że kibice zobaczą mnie już na igrzyskach w Paryżu w biało-czerwonym stroju reprezentacji Polski - mówi zawodniczka KS Podlasie Białystok, podopieczna trenera Roberta Nazarkiewicza.
27-letnia lekkoatletka trenuje w klubie Podlasie Białystok, a w Polsce przebywa od 2022 roku. Posiada polskie korzenie, a po wyjeździe z Białorusi startowała kilkukrotnie w naszym kraju, osiągając znakomite rezultaty - jak choćby swój rekord życiowy, który wynosi 1,97 m .
Dzięki decyzji prezydenta teraz będzie mogła ubiegać się o prawo do reprezentowania Polski na arenie międzynarodowej. Najwcześniej Maria będzie mogła reprezentować nasz kraj od 20 czerwca. Wtedy mijają trzy lata od jej ostatniego występu w reprezentacji Białorusi.
Trener Marii Żodzik Robert Nazarkiewicz podkreśla, że zarówno dla niego, jak i dla jego podopiecznej, jest to powód do wielkiej radości.
REKLAMA
- Zarówno z mojej strony, jak i ze strony Marii, jest to duża radość, spokój, bo razem jako team dokonaliśmy, może powiem nieskromnie, naprawdę wielkiego wyczynu - spełnić minimum z wynikiem 1,97 m to fajna sztuka, a jeżeli ta sztuka ma dalej trwać, to musiało nastąpić to, czyli podpis prezydenta - powiedział w rozmowie z Rafałem Bałą.
- Maria nie lubi być w centrum uwagi i ja staram się to szanować. Widziałem jej minę, kiedy przyszła i dowiedziała się o tym, ten uśmiech był naprawdę fajny, szczery. Jak tylko spotkaliśmy się pierwszy raz, powiedziała, że chce tutaj zostać i starać się o obywatelstwo polskie. Na pewno chciałaby pojechać na igrzyska, to jest jej marzenie. Zostało jeszcze parę kroków - dodał Nazarkiewicz.
Początki jej pobytu w Polsce nie były jednak łatwe dla zawodniczki - musiała pracować fizycznie w fast foodzie, trenowała indywidualnie, a zmęczenie było widać w słabszych rezultatach. Właśnie na tym etapie poznała Nazarkiewicza.
REKLAMA
- Wcześniej próbowała nawiązać współpracę z innymi trenerami, ale jeden z trenerów podlaskich skierował Marię do mnie. Umówił nas, spotkaliśmy się w środku stycznia, zrobiła trening i zaproponowałem jej współpracę, z czego się bardzo ucieszyła. Efekty są widoczne - mówił.
Posłuchaj
Jeśli wszystkie procedury przebiegną bez problemów, skoczkinię możemy zobaczyć w polskich barwach już na czerwcowych mistrzostwach kraju, które będą historyczną, setną edycją tej imprezy.
ps
REKLAMA
REKLAMA