La Liga. Flick wybrał bramkarza na najbliższe mecze. Szczęsny nie będzie zadowolony
Wojciech Szczęsny, który przygotowuje się do debiutu w FC Barcelonie, będzie musiał poczekać na moment, w którym zaliczy swój pierwszy występ w barwach "Dumy Katalonii". Hansi Flick zdradził, że w najbliższych spotkaniach nie planuje zmian w obsadzie bramki.
2024-10-19, 14:20
Było pewne, że pytanie o Wojciecha Szczęsnego musi paść podczas konferencji Barcelony przed starciem z Sevillą. Niemiecki szkoleniowiec wiele razy mówił już na temat polskiego bramkarza i były to oczywiście wypowiedzi pełne szacunku i docenienia sportowej klasy golkipera. Jak na razie jednak kibicom, którzy chcą zobaczyć Szczęsnego między słupkami, brakowało konkretów dotyczących tego, kiedy mogą spodziewać się debiutu swojego idola. W sobotę sytuacja stała się odrobinę bardziej jasna.
- Nie planujemy zmiany bramkarza ze względu na Ligę Mistrzów. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy, ale planujemy, że jutro i w środę zagra Inaki Pena. Jesteśmy szczęśliwi, że Szczęsny jest z nami, ale nie mamy powodu do zmiany - przyznał Flick.
Jeszcze przed podpisaniem kontraktu przez Szczęsnego pojawiało się bardzo dużo opinii dotyczących tego, że błyskawicznie wskoczy on między słupki, zastępując wychowanka Inakiego Penę. Polak deklarował, że jest gotowy do gry, wyglądało też na to, że krótka emerytura nie będzie dużą przeszkodą w drodze do pierwszego składu. Innego zdania jest Aureli Altimira, który przez wiele lat pełnił funkcję trenera ds. przygotowania fizycznego oraz opiekuna młodzieży w Barcelonie.
- Nie nastawiałbym się, że Szczęsny wystąpi tak szybko - twierdził na łamach Onetu. Okazało się, że najwyraźniej były trener ma rację, a Szczęsny będzie musiał cierpliwie poczekać na to, kiedy dostanie swoją szansę. Kiedy to nastąpi? Możemy spodziewać się, że wkrótce - już 26 października czeka nas szalenie ważny mecz, w którym Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. Czy El Clasico będzie meczem numer jeden dla polskiego golkipera? Jest to bardzo możliwe.
REKLAMA
W obecnym sezonie po dziewięciu kolejkach liderem tabeli jest właśnie zespół Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego z dorobkiem 24 punktów. Real ma o trzy mniej.
- La Liga. Świetne wieści z Katalonii. Wojciech Szczęsny zagra już w niedzielę?
- Serie A. Piotr Zieliński poznał diagnozę. Nie będzie polskiego starcia na szczycie
- Liga Narodów. Pracowita końcówka roku reprezentacji. Dwa kluczowe mecze
ps, PolskieRadio24.pl
REKLAMA