Iga Świątek może czuć niedosyt, miała piłkę meczową. W finale Australian Open nie zagra

Iga Świątek przegrała 7:5, 1:6, 6:7 w półfinale wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne z Madison Keys, mimo że miała piłkę meczową. Amerykanka o tytuł zagra z Aryną Sabalenką. 

2025-01-23, 15:50

Iga Świątek może czuć niedosyt, miała piłkę meczową. W finale Australian Open nie zagra
Iga Świątek może czuć niedosyt, miała piłkę meczową w półfinałowym meczu Australian Open z Keys . Foto: Rex Features/East News Rachel Bach/Shutterstock

Droga Świątek i Keys do półfinału

Amerykanka Madison Keys w drodze do półfinału Australian Open, w ćwierćfinale turnieju, pokonała Ukrainkę Elinę Switolinę 3:6, 6:3, 6:4. Blisko 30-letnia Keys trzeci raz w karierze awansowała do półfinału AO. Poprzednio udało jej się to w 2015 i 2022 roku.

23-letnia Świątek w drodze do półfinału pokonała kolejno Czeszkę Katerinę Siniakovą 6:3, 6:4, Słowaczkę Rebeccę Sramkovą 6:0, 6:2, Brytyjkę Emmę Raducanu 6:1, 6:0, Niemkę Evę Lys 6:0, 6:1 i w środę w ćwierćfinale Amerykankę  pokonała Emmę Navarro 6:1, 6:2

Świątek vs Keys w półfinale 

Pierwszego seta w półfinale z Keys - pełnego przełamań - Polka wygrała 7:5, ale w drugiej odsłonie meczu Świątek została całkowicie zdominowana przez rywalkę. Amerykanka grała bardzo mocno i zdecydowanie. Wydawało się, że Keys nie straci gema w tym secie, ale Polka w szóstym gemie zdołała przełamać rywalkę i zapisała się na tablicy wyników (1:5).

Niestety to był jedyny zryw wiceliderki rankingu. W kolejnym gemie Polka znów została przełamana i opuściła kort przed decydującą partią. 

REKLAMA

Iga Świątek podczas meczu półfinałowego Australian Open z Madison Keys Iga Świątek podczas meczu półfinałowego Australian Open z Madison Keys

Trzeci set zdecydował

Po przerwie Amerykanka wróciła mocno zmotywowana. Trzeci set rozpoczęła od serwisu i pewnie wygrała gema. Iga jednak nie zamierzała złożyć broni - odrzuciła rywalkę od linii końcowej i wygrała swoje podanie. W trzecim gemie pachniało przełamaniem, ale Keys zdołała się wybronić przed atakującą Świątek.

Podobna sytuacja miała miejsce w kolejnym gemie -  przy podaniu Świątek świetnie returnowała jej rywalka, jednak Polka dzięki efektownym zagraniom zdobyła przewagę i zapisała gema na swoim koncie (2:2).

Kolejny gem znów był zacięty i Keys broniła się przed przełamaniem, ale zdołała utrzymać podanie 3:2. W szóstym gemie Iga prowadziła już 40:0, ale potem straciła dwa kolejne punkty. Amerykanka jednak nie wykorzystała sytuacji, popełniła błąd i znów nie było przełamania w tym secie (3:3). 

W kolejny gemie znów górą była serwująca - Świątek nawiązała walkę, jednak Keys nie zadrżała ręka i ostatnie słowo należało do Amerykanki (4:3). Przy podaniu Polki Keys miała break pointy, ale Świątek wybroniła się (4:4).

REKLAMA

W kolejnym gemie Iga Świątek prowadziła 40:0 i to Keys broniła się przed przełamaniem. Robiła to skutecznie, doprowadziła do stanu po 40. Potem tenisistki wzniosły się na wyżyny i zagrały niesamowitą akcję, którą wygrała Świątek. Jednak kolejny punkt padł łupem Amerykanki i znów był remis. Niestety Keys "nie pękła". Pod presją wygrała dwa kolejne punkty i nie pozwoliła się przełamać (5:4).

Kolejny gem był momentem trudnym dla Polki, bo broniła się przed pozostaniem w meczu. Wyszła z tej sytuacji zwycięsko (5:5). 

Pierwsza przełamała Świątek

Emocje sięgały zenitu, a panie walczyły dalej o przełamanie. Keys zaczęła popełniać kolejne błędy w tym podwójny przy serwisie i Iga Świątek wyszła na prowadzenie 40:0. Amerykanka zdołała jednak częściowo odrobić straty i wygrała dwa punkty z rzędu. Polka jednak włączyła 6. bieg i zdołała przełamać rywalkę. 

Niestety w kolejnym gemie mieliśmy kolejne przełamanie - tym razem to Keys nie zadrżała ręka i po podwójnym błędzie serwisowym Polki, Amerykanka doprowadziła do tie breaka. Iga Świątek ma czego żałować bo, po dwóch godzinach i 19 minutach gry miała piłkę meczową, ale nie zdołała jej wykorzystać. 

REKLAMA

Dogrywka była licytacją, panie stoczyły zabójczą walkę, ale to Keys wyszła z niej zwycięsko, wygrywając 10:8.  

W finale Keys zmierzy się z Aryną Sabalenką. Prowadząca w rankingu WTA tenisistka, najlepsza w Melbourne w dwóch poprzednich edycjach, pokonała Hiszpankę Paulę Badosę 6:4, 6:2.

SKRÓT MECZU ŚWIĄTEK vs KEYS: 

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/ah/wideo Australian Open YT

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej