Nikola Zalewski znowu chwalony. Włoskie media nie mają wątpliwości: zasługuje na pierwszy skład

Choć Nicola Zalewski zagrał tylko pół godziny, a Inter Mediolan przegrał z Juventusem 0:1 w niedzielnym hicie Serie A, włoskie media wysoko oceniły Polaka. Według "La Gazzetty dello Sport", 23-letni piłkarz wypadł lepiej niż jego konkurent do gry na lewym wahadle Federico Dimarco.

2025-02-17, 09:40

Nikola Zalewski znowu chwalony. Włoskie media nie mają wątpliwości: zasługuje na pierwszy skład
Nicola Zalewski zebrał dobre recenzje za mecz z Juventusem. Foto: IPA Sport/ABACA/Abaca/East News

Mecz w Turynie był hitem 25. kolejki Serie A. Broniący mistrzowskiego tytułu Inter mógł wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli i wyprzedzić SSC Napoli, ale potrzebował wygranej w "derbach Włoch".

Mimo optycznej przewagi podopiecznych Simone Inzaghiego, to "Stara Dama" triumfowała. Jedynego gola w 74. minucie zdobył Portugalczyk Francisco Conceicao.

Inter przegrał, ale Polak jest chwalony

W drugiej połowie na boisku w barwach Interu pojawili się dwaj reprezentanci Polski: Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Ten drugi, pozyskany zimą z AS Romy, zebrał za swoją grę naprawdę pozytywne recenzje.

REKLAMA

23-latek pojawił się na murawie po godzinie gry. Według "La Gazzetty dello Sport", Zalewski wypadł lepiej niż jego konkurent do gry na lewym wahadle Federico Dimarco. "Bardziej energiczny niż Dimarco, stara się dzielić czas między obroną a atakiem" - napisano na łamach dziennika, porównując Polaka z etatowym reprezentantem Włoch.

Słynny mediolański dziennik wystawił Zalewskiemu "szóstkę" w dziesięciopunktowej skali.

Zalewski zasługuje na wyjściowy skład?

Taką samą ocenę wahadłowy otrzymał od portalu calciomercato.com, którego dziennikarze ocenili, że Polak powinien być podstawowym zawodnikiem mistrzów Italii.

"W tym momencie zasługuje na grę w pierwszym składzie. Wchodzi i od razu staje się niebezpieczny, ma ciekawe pomysły" - napisano na łamach serwisu.

REKLAMA

"Szóstkę" przyznano też Zalewskiemu na portalu tuttomercatoweb.com. "Po wejściu na boisko, szybko się na nim odnalazł" - podkreślono w recenzji.

Piotr Zieliński, który wszedł na murawę dopiero w 80. minucie, grał zbyt krótko, by zostać ocenionym przez włoskie media.

Czytaj także:

Źródła: PolskieRadio24.pl, La Gazzetta dello Sport, calciomercato.com, tuttomercatoweb.com, empe

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej