Bratobójcza walka Kołeckich? "Może skuszą nas finanse"

2021-03-08, 14:38

Bratobójcza walka Kołeckich? "Może skuszą nas finanse"
Szymon Kołecki podczas gali Babilon MMA 3 w Radomiu . Foto: Archiwum prywatne Szymona Kołeckiego

- Wolałbym uniknąć walki z Szymonem, ale kto wie... Gdyby kiedyś pojawiła się super oferta, wtedy usiądziemy do rodzinnych rozmów – powiedział w rozmowie z PAP wielokrotny medalista mistrzostw Polski w podnoszeniu ciężarów Sylwester Kołecki, brat Szymona, mistrza i wicemistrza olimpijskiego.

  • Sylwester, młodszy z rodzeństwa, poszedł w ślady Szymona, który od czterech lat rywalizuje w mieszanych sztukach walki i legitymuje się bilansem 9-1
  • 34-latek podpisał kontrakt z organizacją Babilon MMA, a drugą zawodową walkę w wadze ciężkiej stoczy 26 marca na gali „Babilon MMA 20”. Rywalem Sylwestra Kołeckiego będzie Serb Adnan Alic (13-23). W debiucie Polak wygrał w niecałe 20 sekund
  • Na gali 26 marca o pas mistrzowski Babilon MMA w wadze półciężkiej zmierzą się Łukasz Sudolski (8-0) i Duńczyk Joachim Christensen (15-8)

- Przez 17 lat startowałem na pomoście, zdobyłem mistrzostwo Europy juniorów, reprezentowałem Polskę w mistrzostwach świata seniorów. Wielokrotnie stawałem na podium mistrzostw kraju, sięgałem po srebrne i brązowe krążki, ale w seniorach nigdy nie miałem złota. Inna sprawa, że rywalizowałem z takimi sztangistami, jak Marcin Dołęga, Arsen Kasabijew, Bartłomiej Bonk, Adrian Zieliński i wielu innych. Z Szymonem też walczyłem, zdarzyło się uzyskać lepszy wynik od brata, ale to były zawody ligowe, a więc rządzące się nieco innymi prawami – stwierdził Sylwester Kołecki.

Powiązany Artykuł

PAP Błachowicz Adesanya 1200.jpg
UFC 259. "Niech żyje król". Reakcje ze świata po starciu Błachowicza z Adesanyą

Do ciekawej sytuacji doszło podczas MP w 2013 roku w Ciechanowie, gdzie młodszy z braci Kołeckich walczył o tytuł w kategorii 105 kg. Szymon był wtedy prezesem Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.

- Przegrywałem z Bartkiem Bonkiem różnicą 10 kilogramów, dlatego w ostatniej serii w podrzucie zdecydowałem się rozprawić ze sztangą ważącą 222 kg. Na treningach najwięcej miałem 220 kg, ale trzeba było zaryzykować. Podniosłem ten ciężar, trzymałem sztangę nad głową, ale popełniłem błąd, tzn. skrzyżowałem nogi przy schodzeniu z nożyc i tak naprawdę o włos byłem od zaliczenia podejścia – przyznał.

Kłopoty zdrowotne sprawiły, że Sylwester Kołecki nie osiągnął międzynarodowych sukcesów seniorskich, w przeciwieństwie do Szymona, mistrza i wicemistrza igrzysk oraz medalisty MŚ i ME.

Zdarza się, że bracia Kołeccy trenują też razem u Szymona w Ciechanowie.

- Brat ma dużo większe doświadczenie i jest zdecydowanie lepszy w MMA. Udziela mi lekcji, ale jestem dobrym uczniem i może kiedyś, gdy będą na wysokim poziomie, dostaniemy ofertę bratobójczej walki. Wolałbym jej uniknąć, lecz może skuszą nas finanse. MMA to sport i biznes – podkreślił Sylwester, który za swoje atuty w „klatce” uważa m.in. siłę i dynamikę, jak również nawyk do ciężkiej pracy i utrzymanie reżimu treningowego na wysokich obrotach.

Czytaj także:

kp

Polecane

Wróć do strony głównej