Letnie Grand Prix: Dawid Kubacki w świetnej formie. Wyraźna wygrana w Hinzenbach

• Dawid Kubacki odniósł 13. w karierze zwycięstwo w konkursie LGP, wyrównując tym samym rekord należący do Adama Małysza i Gregora Schlierenzauera
• Do zakończenia cyklu pozostał jeden indywidualny konkurs, który 2 października odbędzie się w niemieckim Klingenthal 

Przedostatnie zawody tegorocznej edycji Letniego Grand Prix rozegrano w Hinzenbach. Konkurs odbył się na skoczni o punkcie konstrukcyjnym usytuowanym na 85. metrze.

Choć najlepsi skoczkowie świata sporadycznie mają okazję do rywalizowania na takich obiektach, Dawid Kubacki zaprezentował świetną formę przed rozpoczęciem sezonu zimowego, które ma nastąpić już na początku listopada.

Polski skoczek zdeklasował rywali. Brązowy medalista tegorocznych igrzysk w Pekinie za skoki na odległość 94 m i 93,5 m otrzymał notę 265,7 pkt. O 19,4 pkt wyprzedził drugiego Słoweńca Anze Laniska (92/88,5 m), a o 19,6 pkt trzeciego Austriaka Manuela Fettnera (90/92,5 m).

Kubacki wyrównał rekord 

Nieźle spisali się też inni reprezentanci Polski. Na półmetku zawodów trzeci był Paweł Wąsek, który skoczył 92 metry. W drugiej serii Polak wylądował jednak o pięć metrów bliżej i ostatecznie był ósmy. Jedną pozycję niżej sklasyfikowany został Kacper Juroszek. Skoki na odległość 88 i 90 metrów pozwoliły młodemu skoczkowi na najlepszy start w seniorskiej karierze.

REKLAMA

Stefan Hula zajął 19. miejsce (87,5/83,5), 21. był Piotr Żyła (84/83), a 24. Jakub Wolny (86/81,5). Kamil Stoch został zdyskwalifikowany w drugiej serii za nieregulaminowy kombinezon. 

Wygrana w Hinzenbach jest dla Kubackiego trzynastym zwycięskim konkursem w historii startów w LGP. Skoczek pochodzący z Szaflar wyrównał tym samym rekord Adama Małysza i Austriaka Gregora Schlierenzauera. 

Wygrana w klasyfikacji generalnej o krok 

W klasyfikacji generalnej LGP Kubacki umocnił się na prowadzeniu z dorobkiem 280 pkt. Drugie miejsce zajmuje Fettner - 210, trzecie Stoch - 182, a czwarte Wąsek - 174.

REKLAMA

W Hinzenbach Kubacki i Stoch wrócili do rywalizacji po dwumiesięcznej przerwie jako współliderzy LGP. Pod koniec lipca w Wiśle Kubacki wygrał inauguracyjne zawody, a Stoch był drugi. Następnego dnia kolejność była odwrotna. Później zabrakło ich w zawodach w Courchevel i Rasnovie, ale nikt nie zdołał ich wyprzedzić.

Do zakończenia cyklu pozostały zawody w niemieckim Klingenthal 2 października, gdzie dzień wcześniej odbędzie się także rywalizacja mikstów.

• Bułka z bananem dzieli kadrę. Kamil Stoch o "diecie Małysza". "Próbowałem, przereklamowane"
• Nowy rozdział w kadrze skoczków. Thomas Thurnbichler: praca z Polakami to prestiż
• Kuttin, Horngacher - po raz trzeci Austriak trenerem kadry skoczków. Kim jest Thomas Thurnbichler?

/empe 

REKLAMA